czwartek, 10 grudnia 2015

Śnieżny dramat

Październik napawał optymizmem, listopad był jeszcze lepszy, przyszedł grudzień a w górach... nie ma śniegu. Chociaż sezon rozpoczęły już prawie wszystkie, znaczące ośrodki narciarskie to na razie ze zdecydowanej większości można korzystać w bardzo ograniczonym zakresie.

Widok na Livigno od strony Carosello, po prawej trasy Mottolino
foto: www.facebook.com/carosello3000

Najgorzej sytuacja wygląda we Włoszech. Ośrodki czynne są tylko dzięki systemom sztucznego naśnieżania, jednak jak do tej pory pozwala to na przygotowanie jedynie niewielkiej części tras. Do tego na stokach leży bardzo dużo kamieni. Fatalnie jest chociażby w Livigno, gdzie właśnie trwa tradycyjne rozpoczęcie sezonu i gdzie w tym momencie przebywają setki (jeżeli nie tysiące) Polaków. Przygotowano zaledwie 40 km ze 110 km dostępnych tam tras.

Mottolino prezentuje się fatalnie, śniegu jak na lekarstwo
foto: www.facebook.com/mottolinofunmountain
Temperatura sprzyja sztucznemu naśnieżaniu, jednak pracy jest mnóstwo
foto: www.facebook.com/carosello3000

Czynnych jest zaledwie kilka tras i wyciągów, tu krzesło Federia
foto: www.facebook.com/carosello3000

Livigno w grudniu zawsze przyciąga mnóstwo ludzi
foto: www.facebook.com/carosello3000

Trasy w okolicy wyciągu krzesełkowego Federia
foto: www.facebook.com/carosello3000

Śnieg w Livigno leży wyłącznie na trasach
foto: www.facebook.com/carosello3000

Ale problem ma nie tylko Livigno. Bardzo mało śniegu spadło do tej pory zarówno w Dolomitach, jak i w wyższych partiach Alp. Prawie wszędzie śnieg można spotkać jedynie na nielicznych, otwartych trasach.

Via Lattea - trasy w okolicy Sestriere. Śniegu jak na lekarstwo
foto: www.vialattea.it

Madonna di Campiglio, trasa slalomowa Canalone Miramonti
foto: www.facebook.com/funiviecampiglio

Madonna di Campiglio. Białe trasy wśród zielonych łąk
foto: www.facebook.com/funiviecampiglio

Nieco lepsza sytuacja panuje we Francji, Szwajcarii i przede wszystkim Austrii. Tam również śnieg leży przede wszystkim na trasach, jednak jest go więcej. Jak do tej pory najwięcej nartostrad udostępniono w Saalbach-Hinterglemm (90 km), SkiWelt Wilder Kaiser (104 km), Obergurl-Hochgurgl (92 km), Mayrhofen (90 km), Flachau-Wagrain-Alpendorf (85 km), Espace Killy (Francja, 126 km), Silvretta Arena (118 km), Grandvalira (Andora, 124 km), Zermatt-Cervinia (Szwajcaria/Włochy 123 km). Niestety prognozy pogody nie są optymistyczne. Prawdopodobnie w najbliższych dniach, śniegu w górach nie przybędzie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz