wtorek, 9 marca 2021

Kolejny land zezwala na narciarstwo. Winterberg uruchamia wyciągi

Najpierw Hesja, teraz, choć nie bez problemów, Nadrenia Północna - Westfalia. Już dwa niemieckie landy wyraziły zgodę na uruchomienie wyciągów narciarskich. Niestety pozostałe nie mają zamiaru zdecydować się na taki krok.

Ośrodek narciarski Winterberg
foto: www.facebook.com/skiliftkarussell


JEST ZGODA

Jeszcze wczoraj rano wydawało się, że z planów uruchomienia wyciągów narciarskich w Nadrenii Północnej - Westfalii kompletnie nic nie wyjdzie. Władze landu poinformowały, że w przeciwieństwie do sąsiedniej Hesji nie wyrażą zgody na otwarcie ośrodków. Dosyć niespodziewanie po kilku godzinach... zmieniono zdanie. Od dzisiaj resorty w regionie mogą pracować, z zachowaniem wielu zasad bezpieczeństwa, jednak najważniejsze, że korzystną decyzję udało się wywalczyć. Niebagatelny wpływ na ostateczne rozstrzygniecie miała właśnie decyzja Hesji, która pokazała, że można iść własną drogą. Z takiego obrotu sprawy najbardziej ucieszono się w regionie Sauerland. Już wczoraj swoje wyciągi uruchomił ośrodek Willingen, teraz zapaliło się zielone światło dla oddalonego o zaledwie kilkanaście kilometrów resortu Winterberg. Niestety wiele wskazuje na to, że z powodu bardzo małej ilości śniegu, ze zgody władz lokalnych skorzystają wyłącznie te dwa resorty.

Ośrodek narciarski Willingen
foto: www.facebook.com/wintersportarena


TYLKO ŚNIEGU BRAK

W Willingen sezon wystartował już wczoraj i władze ośrodka mogły być z inauguracji bardzo zadowolone. Pojawiło się sporo miłośników białego szaleństwa, zdążono przygotować 8 kilometrów nartostrad, czyli połowę wszystkich dostępnych tam odcinków, uruchomiono również 6 wyciągów. Euforia była tak wielka, że z rozpędu jako aktualną grubość pokrywy śnieżnej podano... 80 centymetrów. Gołym okiem widać, że ta liczba jest mocno przesadzona, jednak najważniejsze, że da się jeździć. W Winterbergu sytuacja jest niewiele lepsza, białego puchu jest mało i teraz trwa wyścig z czasem i pogodą, bo często jest zbyt ciepło by uruchomić armatki. Władze resortu zapewniają, że przygotują tyle tras, ile będzie to tylko możliwe ale na przygotowanie wszystkich odcinków nie ma co liczyć. Oczywiście obostrzeń nie zabraknie, najbardziej problematyczna jest limitowana ilość karnetów dostępnych w ciągu jednego dnia, jednak na tym etapie sezonu nie powinien to być wielki kłopot.

Ośrodek narciarski Winterberg już wczoraj przygotował pierwsze trasy
foto: www.facebook.com/skiliftkarussell


INNI MÓWIĄ NIE

Zaraz po decyzji Hesji, która tak naprawdę postąpiła na przekór władzom centralnym, wiele ośrodków z całego kraju wystąpiło do władz swojego landu z zapytaniem, czy i one mogą uruchomić wyciągi. Najbardziej czekano na decyzje Bawarii i Badenii-Wirtembergii, na terenie których znajduje się najwięcej resortów, w tym te najbardziej znane. Niestety informacje nie są optymistyczne, rządy tych regionów na razie wykluczają otwarcie ośrodków narciarskich, krytykując jednocześnie... Hesję za pójście własną drogą. Według oficjalnych komunikatów, zmiany decyzji nie należy się spodziewać, przynajmniej do 28 marca. Można więc założyć, że w Bawarii i Badenii-Wirtembergii sezon po prostu się nie rozpocznie. Chyba, że ktoś zdecyduje się wydać zgodę w ostatniej chwili i będzie to miłą  niespodzianka dla wielu narciarzy. Raczej nie należy się jednak tego spodziewać.

Ośrodek narciarski Willingen
foto: www.facebook.com/wintersportarena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz