czwartek, 11 marca 2021

Polska na szwajcarskiej czarnej liście. Obowiązkowa kwarantanna od 22 marca

To już chyba ostatni moment by w tym sezonie skorzystać z zimowej oferty Szwajcarii. Od 22 marca Polska znajdzie się na czarnej liście, co oznacza, że wszyscy podróżni z naszego kraju, będą musieli na miejscu przejść obowiązkową kwarantannę.

Ośrodek narciarski Davos - Klosters
foto: www.facebook.com/davosklosters


NA CZARNO

O tym, że Polska trafi na uaktualnioną czarną listę mówiło się od kilku dni. Wczoraj nadeszło potwierdzenie. Od 22 marca wszyscy przebywający na terenie naszego kraju w ciągu dziesięciu dni od daty przyjazdu do Szwajcarii, spotkają się z dodatkowymi obostrzeniami. Tym najważniejszym jest dziesięciodniowa kwarantanna, której tak naprawdę nie sposób uniknąć. Nie zwalnia z niej ani fakt bycia zaszczepionym, ani wykonywanie testów. Dodatkowo swoje przybycie należy zgłosić władzom kantonalnym. Nowe przepisy szczególnie uderzą w narciarzy i snowboardzistów, którzy chętnie wybierali Szwajcarię po tym jak na turystykę zimową zgody nie wyraziła Austria, a wyciągi we Włoszech, Francji i Niemczech nawet nie zaczęły w tym sezonie pracy. Jeśli ktoś miał w planie szusowanie u Helwetów musi się pospieszyć, nie wiadomo bowiem jak długo Polska pozostanie krajem wysokiego ryzyka, może okazać się, że to ostatni moment w tym sezonie by jeszcze wybrać się w Alpy.

Ośrodek narciarski Savognin
foto: www.facebook.com/savognintourismus


NIE TYLKO POLSKA

Szwajcarska czarna lista systematycznie się rozrasta, co dla tamtejszych ośrodków narciarskich stanowi kolejny problem. Można wręcz stwierdzić, że znajduje się na niej pół Europy. Od 22 marca, nowymi pozycjami poza Polską są chociażby Belgia, Bułgaria, Rumunia i Węgry, a już wcześniej trafiły na nią między innymi Wielka Brytania, Czechy, Słowenia, Słowacja, Serbia, Szwecja, Holandia, Litwa czy Irlandia, a także liczne regiony Francji, Włoch i Austrii. W praktyce może się okazać, że na zagranicznych turystów nie ma co liczyć i końcówka sezonu należeć będzie do miejscowych miłośników białego szaleństwa. Coraz częściej mówi się, że w przypadku wpisania kolejnych państwa na tą już teraz okazałą listę, sezon może zakończyć się wcześniej niż było to zaplanowane.

Ośrodek narciarski Adelboden - Lenk
foto: www.facebook.com/lenksimmentaltorusimus


PÓKI CO PO STAREMU

Na razie w Szwajcarii sezon narciarski trwa w najlepsze. Wybór ośrodków jest olbrzymi a przygotowanych tras mnóstwo. Wszyscy podkreślają, że chociaż wyciągi działają już od wielu tygodni, w żadnym z licznych ośrodków nie odnotowano wzrostu zakażeń, co przeciwnicy pracy resortów wielokrotnie zapowiadali. Nowe obostrzenia z pewnością wpłyną nieco na frekwencję na stokach, która do tej pory była całkiem przyzwoita. Warto zapoznać się z pełną listą krajów uznawanych za te podwyższonego ryzyka, nie jest bowiem istotne obywatelstwo a kraj, w którym przebywało się dziesięć dni przed przyjazdem do Szwajcarii. Do 22 marca obowiązuje jeszcze stara lista i przybywającym z Polski kwarantanna nie grozi.

Ośrodek narciarski Scuol - Motta Naluns
foto: www.facebook.com/bergbahnenscuol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz