Niektórzy mówią, że to najpiękniejszy region Dolomitów i
trudno się z tym nie zgodzić. Jednak jeszcze niedawno narciarze niechętnie
zjawiali się w Alta Pusterii, wybierając bardziej znane i większe ośrodki,
znajdujące się w bezpośredniej okolicy. Teraz to się zmienia, tak jak zmienia się
sama Alta Pusteria.
Alta Pusteria - Rotwand - okolice Rotwandwiesen Hutte
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Region położenie ma wręcz wyborne, co przez wiele lat było jego zaletą jak i przekleństwem. Na zachodzie słynny Kronplatz, na południu jeszcze bardziej znana Cortina d’Ampezzo, na wschodzie austriacki ośrodek Sillian, wszystko w obrębie kilkunastu kilometrów. Tymczasem Alta Pusteria była pomijana. Nie bez przyczyny.
Alta Pusteria - trasa w kierunku Sesto, w tle Rotwand
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Mapa narciarska nie zachęcała. Region był podzielony na cztery sektory – Helm, Rotwand, Haunold i Val Comelico. Funkcjonowały one osobno a przemieszczanie się między nimi możliwe było jedynie dzięki skibusom, co skutecznie zniechęcało narciarzy, którzy wizytę w Alta Pusterii traktowali jako krótką, jednodniową przygodę.
Okolice górnej stacji gondoli Orto del Toro
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Wszystko zmieniło się w sezonie 2014/2015, kiedy oddano do użytku dwie nowe gondole: Tre Cime i Orto del Toro, pojawiły się także dwie nowe trasy. Ta inwestycja połączyła narciarsko dwa największe obszary – Helm i Rotwand, tworząc wspaniały i już całkiem duży ośrodek, gdzie warto zawitać, przynajmniej na kilka dni.
Miejsce gdzie stare trasy łączą się z nowymi. Wyciągi Tre Cime i Signaue
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Swoim charakterem Alta Pusteria przypominana nieco Kronplatz. Tu także postawiono na nowoczesne gondole i to właśnie tego typu wyciągów jest w regionie najwięcej. Jeszcze jednym wspólnym elementem są trasy, które są bardzo długie, szerokie ale w przeciwieństwie do wspomnianego Kronplatzu – puste.
Rotwand - puste trasy Alta Pusteria
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
To jest właśnie wielka zaleta ośrodka. W czasie gdy w Cortinie roi się od turystów a przez szczyt Kronplatzu przewalają się prawdziwe tłumy w Alta Pusterii panuje cisza i spokój. Częste są sytuację gdy czterokilometrową trasę pokonujemy sami, nie spotykając ani jednego narciarza. Nawet w „godzinach szczytu” nie ma mowy o tłoku a kolejka do wyciągu to w zasadzie science fiction.
Pustki na czerwonej trasie Signaue
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Ośrodek cały czas inwestuje i już niedługo znowu się powiększy. W planach jest budowa dwóch wyciągów krzesełkowych oraz nowych tras. Połączą one część Helm-Rotwand z Val Comelico i sprawią, że możliwości będzie jeszcze więcej.
Dolna stacja gondoli Versciaco - Helm widziana z dworca kolejowego
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Warto wspomnieć także o trasach Haunoldu. Szczyt góruje nad główną miejscowością regionu czyli San Candido (niem. Innichen). Chociaż dysponuje tylko jednym wyciągiem krzesełkowym i czterema orczykami warto odwiedzić to miejsce. Głównie ze względu na wspaniałe trasy wzdłuż krzesła, na których co roku odbywają się zawody pucharu świata w skicrossie. Ich dodatkowym atutem jest rewelacyjny widok na całe miasteczko.
San Candido - Haunold - trasy wzdłuż wyciągu krzesełkowego
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Ośrodek rozlokowany jest specyficznie. Miejscowości położone w bezpośrednim sąsiedztwie wyciągów są niewielkie (Moos i Sesto) a Versciaco to wręcz wioska, z kilkoma zaledwie zabudowaniami. Większość turystów zakwaterowana jest w San Candido albo Dobbiaco, które są oddalone o kilka kilometrów. I tu możliwości są dwie, klasyczny skibus albo… pociąg. Stacja kolejowa położona jest tuż obok dolnej stacji gondoli wyciągającej narciarzy na górę Helm. W samym pociągu są nawet specjalne stojaki na narty i oczywiście można do niego wejść już w butach narciarskich. Wspomniany pociąg jest także najłatwiejszą opcją dostania się na Kronplatz ale o tym kiedy indziej.
Dworzec kolejowy w Dobbiaco
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Najlepsze trasy:
Helm – Versciaco – zdecydowanie najlepsza trasa w całym
regionie, bardzo długa bo mająca aż 4555 metrów i praktycznie pozbawiona
męczących wypłaszczeń. Prowadzi przez las, dzięki czemu utrzymuje się w idealnym
stanie przez większość dnia. Szeroka i posiadająca idealne nachylenie.
Czerwona trasa Helm-Versciaco - najlepsza w Alta Pusterii
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Raut-Versciaco – czarna wersja opisane wyżej zjazdu. Licząca 3310m. długości jest szczególnie stroma w środkowej swojej części. Jest jednak na tyle szeroka, że pokonać ją może każdy.
Trasa Raut-Versciaco widziana z gondoli
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Signaue - czerwona trasa prowadząca wzdłuż gondoli o tej samej nazwie. Idealna do pokonania „na raz”. Szeroka i niezbyt stroma.
Trasa Signaue - okolica dolnej stacji gondoli o tej samej nazwie
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Holzriese 2 – to prawdziwa przygoda. Trasa w pełni zasłużenie czarna. Każdy kto staje na górze zastanawia się czy warto? Ale warto bo pokonanie jej daje olbrzymią satysfakcję.
San Candido - główny plac miasta
foto: nartomaniak.blogspot.com
|
Plusy: Mało ludzi, urozmaicone, doskonale przygotowane trasy, piękne widoki, nowoczesne wyciągi
Minusy: Główne miasta oddalone od wyciągów
Alta Pusteria - mapa narciarska |
Ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz