wtorek, 11 października 2016

SkiWelt - dążenie do doskonałości

W regionie SkiWelt zawsze sporo się dzieje. W zimie ośrodek odwiedzają tłumy narciarzy. Latem prowadzone są kolejne inwestycje. W tym roku obyło się bez rewolucji, zmiany można nazwać kosmetycznymi. Nie oznacza to jednak, że nie działo się nic.

Ośrodek narciarski SkiWelt Wilder Kaiser                                                           foto: SkiWelt Wilder Kaiser - Brixental | Christian Kapfinger



Przede wszystkim zdemontowano stary wyciąg krzesełkowy Salvenmoos w Söll i zastąpiono go nowiutką, dziesięcioosobową gondolą, którą nazwano Hans im Glück. Nowa kolejka w ciągu godziny przewiezie 2400 osób, liczba może mało imponująca ale wynikająca tylko i wyłącznie z faktu, że mierzy ona zaledwie 500 metrów. Z tej inwestycji ucieszą się głównie początkujący, ponieważ wzdłuż niej wytyczona jest typowa "ośla łączka". Całkowity koszt tej modernizacji to 8 milionów euro.

Ośrodek narciarski SkiWelt Wilder Kaiser                                                                               foto: SkiWelt Wilder Kaiser - Brixental | W9 Studios

Poprawiony został system sztucznego naśnieżania. W całym regionie SkiWelt przybyło w sumie 100 nowych armatek śnieżnych, dzięki czemu sztucznie naśnieżyć będzie można 229 z 284 kilometrów tras narciarskich. Sytuacja poprawi się zwłaszcza w rejonie Westendorfu, gdzie rozbudowano sztuczne jezioro Kreuzjochlsee, zaopatrujące w wodę 90% armatek śnieżnych ulokowanych w tej części ośrodka. 

Ośrodek narciarski SkiWelt Wilder Kaiser                                                                                                 foto: SkiWelt Wilder Kaiser - Brixental

W Ellmau powstał, skierowany przede wszystkim do najmłodszych, przenośnik taśmowy, który zdecydowanie pomagał będzie w stawianiu pierwszych narciarskich kroków. Z kolei w Scheffau powiększono parking, od tego sezonu pomieści on o 140 samochodów więcej.
Wszystkie letnie inwestycje pochłonęły w sumie 27 milionów euro.

Ośrodek narciarski SkiWelt Wilder Kaiser                                                                                                                     foto: Christian Kapfinger

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz