czwartek, 15 lutego 2018

InterSkiregion Fichtelberg-Klinovec - ciekawa propozycja także dla Polaków

Transgraniczne ośrodki narciarskie nie są niczym niezwykłym i łatwo można wymienić kilkanaście przykładów resortów po dwóch stronach granicy, które funkcjonują pod wspólnym szyldem czy skipassem. Jednym z takich przykładów jest InterSkiregion Fichtelberg-Klinovec. To interesująca propozycja z czesko-niemieckiego pogranicza, która może być atrakcyjna także dla Polaków.

Ośrodek narciarski InterSkiregion Fichtelberg - Klinovec - część czeska
foto: www.facebook.com/klinovec


Położony w Rudawach ośrodek narciarski InterSkiregion to tak naprawdę dwa, funkcjonujące obok siebie stacje narciarskie - czeski Klinovec i niemiecki Fichtelberg - Oberwiesenthal. Co prawda nie są one połączone ze sobą trasami, jednak egzystują pod wspólnym szyldem a przemieszczanie się pomiędzy nimi nie stanowi żadnego problemu, kursuje tam specjalny skibus. Jest to resort całkiem spory, do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów jest w sumie 34,5 kilometra nartostrad, przede wszystkim tych czerwonych i niebieskich. Infrastruktura wyciągowa nie jest zła. Kolejek jest w sumie 14, w tym jedna gondola (uwaga z 1924 roku!) i pięć krzeseł, z czego 3 są naprawdę nowoczesne.

Ośrodek narciarski InterSkiregion Fichtelberg - Klinovec - część niemiecka
foto: www.facebook.com/skigebiet.oberwiesenthal

To co jednak warto zaznaczyć to planowane inwestycje. Wkrótce ma to być bardzo nowoczesny ośrodek. Po niemieckiej stronie mają zostać wybudowane dwa krzesła - jedno ośmioosobowe, drugie sześcioosobowe. Po stronie czeskiej ma powstać nowa gondola i trzy nowe kanapy, w tym jedna sześcioosobowa. Jest więc na co czekać, tym bardziej, ze głośno mówi się o narciarskim połączeniu obu części. Póki co, obie zbierają dobre recenzje wśród miłośników sportów zimowych.

Ośrodek narciarski InterSkiregion Fichtelberg - Klinovec - część czeska
foto: www.facebook.com/klinovec

InterSkiregion może być ciekawą propozycją także dla polskich narciarzy. Ośrodek może nie jest "pod nosem" jednak od południowo-zachodniej Polski jest oddalony o około 300 kilometrów. Plusem są także ceny, jednodniowy karnet w wysokim sezonie kosztuje około 30 euro, jak na tak spory region jest to więc cena niewygórowana. Małym problemem mogą okazać się warunki. Rudawy nie są górami wysokimi, najwyższy punkt resortu sięga zaledwie 1244 m.n.p.m. Mogą się więc zdarzać problemy ze śniegiem a i sezon nie trwa bardzo długo. Choć akurat tej zimy raczej nie będzie to dotyczyć.

Ośrodek narciarski InterSkiregion Fichtelberg - Klinovec - część niemiecka
foto: www.facebook.com/skigebiet.oberwiesenthal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz