poniedziałek, 12 lutego 2018

Śniegu nadal mnóstwo, choć sypie nieco mniej

W Alpach ostatni tydzień minął pod znakiem w miarę spokojnej pogody. Było sporo słońca, choć zdarzały się także opady śniegu. Nie były one jednak tak intensywny jak te styczniowe. Białego puchu wciąż jest jednak mnóstwo. Oto resorty, które obecnie mogą pochwalić się największą grubością pokrywy śnieżnej.

Ośrodek narciarski Dachsteingletscher
foto: www.facebook.com/Dachsteingletscher


Engelberg - Titlis  -  590 centymetrów śniegu

Szwajcarski resort od dłuższego czasu jest światowym liderem pod względem ilości śniegu. Na lodowcu Titlis leży obecnie 590 centymetrów białego puchu, z kolei w samym Engelbergu jest go dużo mniej bo 30 centymetrów. Warunki narciarskie są doskonałe. Otwarte są wszystkie trasy - w sumie 66 kilometrów, w komplecie czynne są także wyciągi, w sumie jest ich 19.

Ośrodek narciarski Engelberg - Titlis
foto: helvetiabynight

Kaunertaler Gletscher  -  560 centymetrów śniegu

Tyrolski lodowiec w zasadzie nigdy na brak śniegu nie narzeka a tej zimy ma go aż w nadmiarze. 560 centymetrów to wynik znakomity a warto zauważyć, że w najniższym punkcie ośrodka leży aż 460 centymetrów białego puchu. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że to najbardziej zasypany resort świata. Lodowiec działa pełną parą. Czynnych jest 21 kilometrów tras (komplet) i 7 wyciągów.

Ośrodek narciarski Kaunertaler Gletscher
foto: www.facebook.com/kaunertaler.gletscher

Dachsteingletscher  -  550 centymetrów śniegu

Także na lodowcu Dachstein warunki narciarskie są doskonałe. 550 centymetrów śniegu to oczywiście wynik z górnych partii ośrodka, w okolicach dolnej stacji dużej gondoli pokrywa śnieżna sięga 100 centymetrów. Obecnie przygotowano 4 kilometry tras, niby niewiele ale to mały resort, z zaledwie 5 kilometrami nartostrad. Działają w tej chwili wszystkie wyciągi a jest ich tam w sumie 5.

Ośrodek narciarski Dachsteingletscher
foto: www.facebook.com/Dachsteingletscher

Ski Arena Sedrun Andermatt  -  490 centymetrów śniegu

490 centymetrów śniegu w górnych i 130 centymetrów w dolnych partiach szwajcarskiego resortu także nie pozostawia wątpliwości. W okolicach Sedrun i Andermatt jeździ się po prostu doskonale. Najlepsze warunki panują na zboczach góry Gemsstock, jednak i w innych częściach ośrodka narciarze i snowboardziści nie mają powodów do narzekań.

Ośrodek narciarski Ski Arena Andermatt Sedrun
foto: Steven Krucker

Crans-Montana  -  475 centymetrów śniegu

Mimo olbrzymiej ilości śniegu ośrodek nie działa w tej chwili na pełnych obrotach. Ostatnie raporty mówiły o 100 kilometrach przygotowanych nartostrad. Niby sporo, jednak w całym resorcie jest w sumie 140 kilometrów tras, całkiem spory procent pozostaje więc zamknięty. Co ciekawe nie działa tylko jeden wyciąg. 18 kolejek kursuje normalnie, pozwalając turystom cieszyć się piękną zimą.

Ośrodek narciarski Crans Montana
foto: www.facebook.com/cransmontana

Według ostatnich informacji jeszcze 8 resortów może pochwalić się przynajmniej 4 metrami śniegu na trasach. Są to Laax (455 centymetrów), Saas-Fee (455 centymetrów), Lauchernalp (444 centymetrów), Espace San Bernardo (430 centymetrów), Le Grand Massif (420 centymetrów), Chamonix (405 centymetrów), Stubaier Gletscher (400 centymetrów) i Fuentes de Invierno (400 centymetrów). Sytuacja może się wkrótce zmienić bo dzisiaj znowu zaczęło sypać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz