Kolizja kabin gondoli Wimbachexpress
foto: ZOOM-Tirol
|
Poprzedni tydzień zaczął się fatalnie. W poniedziałek napłynęły informacje o pożarze, który strawił dolną stację gondoli Zillertal Shuttle, niezwykle strategicznego wyciągu, łączącego część Hochfügen z terenami zarządzanymi przez miasto Kaltenbach, czyli Hochzillertalem. Przyczyną okazało się nieodpowiednie składowanie mat wykorzystywanych do zabezpieczania nartostrad, które zapaliły się pod wpływem ciepła lamp halogenowych, służących do oświetlania remontowanej części budynku. Ponieważ pożar wybuchł w momencie gdy w budynku nie było ludzi, obyło się bez ofiar, jednak straty materialne są gigantyczne.
Pożar budynku gondoli Zillertal Shuttle
foto: ZOOM-Tirol
|
Z kolei na zakończenie tygodnia, w niedzielę, doszło do kolizji z udziałem gondoli Wimbachexpress, która zlokalizowana jest w części Hochzillertal. Tym razem prawdopodobnie zawiniła pogoda i, po raz kolejny, ludzka nieuwaga. Od wczoraj w Tyrolu bardzo mocno wieje i tak też było w Zillertalu. Jedna z kabin, poruszająca się z minimalną prędkością, pod wpływem wiatru zawadziła o przęsło i została unieruchomiona, nie zauważyła tego jednak obsługa wyciągu a w międzyczasie nadjechały pozostałe kabiny. W efekcie doszło do zderzenia w którym uczestniczyło pięć kabin, na szczęście i tym razem obyło się bez ofiar, ponieważ ze względu na fatalne warunki wyciąg był czasowo zamknięty dla narciarzy.
Kolizja kabin gondoli Wimbachexpress
foto: ZOOM-Tirol
|
Podana wersja zdarzeń jest jednak wciąż nieoficjalna. Pod uwagę brane są także usterki techniczne. Jest to o tyle prawdopodobne, że gondola Wimbachexpress to wyciąg nowiutki, wybudowany w tym roku, który miłośnikom sportów zimowych został udostępniony właśnie w zeszłym tygodniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz