Ośrodek narciarski Kitzbühel
foto: www.facebook.com/kitzbuehel
|
Śmiało można jednak powiedzieć, że nawet w tym sezonie bywało już lepiej. Od kilku dni w Tyrolu jest ciepło, na niższych wysokościach pada również deszcz. Tak właśnie jest w okolicach Kitzbühel, jedynie w najwyższych partiach opady przybierają formę bardzo mokrego, ale jednak śniegu. Niestety o Kitz powiedzieć można wszystko, tylko nie to, że położone jest na imponującej wysokości. Najwyższy punkt zlokalizowany jest zaledwie 2000 m.n.p.m., co jak na warunki alpejskie jest wynikiem co najwyżej średnim. Najniższy punkt to z kolei tylko 800 m.n.p.m. Mimo ocieplenia śniegu wciąż jest sporo, meldunki mówią o 47 - 51 centymetrach białego puchu na nartostradach.
Ośrodek narciarski Kitzbühel
foto: www.facebook.com/kitzbuehel
|
Mimo drobnych problemów pogodowych ośrodek działa pełną parą. Zwłaszcza zasadnicza część regionu, rozpościerająca się pomiędzy Kitzbühel, Kirchbergiem, Jochbergiem i Pass Thurn, czyli między innymi słynny Hahnenkamm. Spośród wszystkich 185 kilometrów nartostrad udało się do tej pory przygotować aż 170 kilometrów, co szczególnie ważne czynne są praktycznie wszystkie istotne odcinki. Uruchomiono już także 28 wyciągów, co oznacza, że 21 kolejek na uruchomienie musi jeszcze trochę poczekać, mowa jednak głównie o wyciągach orczykowych, nie mających wielkiego wpływu na przemieszczanie się po resorcie.
Ośrodek narciarski Kitzbühel
foto: www.facebook.com/kitzbuehel
|
Można już także jeździć po trasach Kitzbüheler Horn, czyli ośrodka znajdującego się po drugiej stronie miasteczka. W tym sezonie jest to miejsce dosyć atrakcyjne, ponieważ w lecie wybudowano tam dwa nowe wyciągi - gondolę i kanapę, a także zmodernizowano nartostrady, dzięki czemu ma się tam pojawić dużo więcej turystów. W tym sezonie do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów jest tam 17 kilometrów nartostrad i 8 wyciągów.
Nowiutkie wyciągi w ośrodku Kitzbüheler Horn
foto: www.facebook.com/kitzbuehel
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz