wtorek, 19 grudnia 2017

Biało wszędzie czyli zasypany Tyrol

Takiej ilości śniegu w grudniu nie było od bardzo wielu lat - co do tego zgodni są wszyscy mieszkańcy Tyrolu. Od minionego piątku do niedzieli padało niemal nieustannie i bardzo intensywnie. Gdy w końcu pogoda się poprawiła można było zobaczyć jak dużo białego puchu przybyło.

Ośrodek narciarski Skiwelt - widok z 18.12
foto: nartomaniak.blogspot.com


Trzy dni opadów sprawiły, że praktycznie wszystkie miasta i miasteczka Tyrolu pokryte zostały grubą warstwą śniegu. Szacunki są przeróżne, jednak obserwując to z bliska można ocenić, że tylko w ciągu tych kilkudziesięciu godzin spadł około metr śniegu. Ulice nadal są białe i chociaż służby odpowiedzialne za odśnieżanie robią co mogą by wszystkie drogi były przejezdne, nie mają one łatwego zadania.

Ośrodek narciarski Skiwelt - widok z 18.12
foto: nartomaniak.blogspot.com

Intensywne opady wpłynęły oczywiście na warunki narciarskie - te są obecnie wprost rewelacyjne. Praktycznie w każdy ośrodku Tyrolu, na trasach leży przynajmniej metr śniegu, o wystających kamieniach nie ma mowy, wrażenia są po prostu niesamowite. Warto podkreślić, że mimo tak dużej ilości białego puchu, stoki przygotowane są rewelacyjnie, ratraki musiały jednak pracować przez całą noc.

Ośrodek narciarski Skiwelt - widok z 18.12
foto: nartomaniak.blogspot.com

Co będzie dalej? Prognozy są jednoznaczne. W kolejnych dniach należy spodziewać się kolejnych opadów śniegu. Być może już niedługo dojdzie w Tyrolu do podobnej sytuacji jak w Szwajcarii, gdzie resort Engelberg meldował, że na lodowcu Titlis grubość pokrywy śnieżnej osiągnęła już ponad 4 metry.

Ośrodek narciarski Skiwelt - widok z 18.12
foto: nartomaniak.blogspot.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz