piątek, 8 grudnia 2017

Polacy jadą w Alpy. Śnieżne rozpoczęcie sezonu we Włoszech

8 dzień grudnia. Dziś wieczorem setki autokarów z polskimi turystami ruszą w Alpy. To czas zorganizowanych wyjazdów inaugurujących sezon narciarsko-snowboardowy. Najpopularniejszą destynacją są Włochy - przede wszystkim Livigno lecz także Val di Sole czy Passo Tonale. W przeciwieństwie do poprzednich lat, w tym roku śniegu na pewno nie będzie brakować.

Ośrodek narciarski Madonna di Campiglio - widok z 4.12
foto: www.facebook.com/funiviecampiglio


Livigno na początku grudnia tradycyjnie staje się "polskim miastem", na ulicach trudno usłyszeć inny język. Zachęcają przede wszystkim atrakcyjne ceny (dzięki promocji ze skipassem dodawanym do zakwaterowania) i ciekawy region narciarski. Chociaż w zeszłych latach ze śniegiem bywało różnie, tym razem go nie brakuje. Na trasach leży około 50 centymetrów białego puchu. Przygotowano do tej pory 70 kilometrów tras (około 60% dostępnych w ośrodku), uruchomiono także 28 wyciągów. Zamknięte pozostają nartostrady wzdłuż gondoli Carosello 3000, której modernizacja już się kończy. Nieczynny jest także wyciąg krzesełkowy Blesaccia 1 oraz orczyk Passo Eira. Wszystkie inne gondole, krzesła i orczyki zostały już uruchomione.

Ośrodek narciarski Livigno - widok z 4.12
foto: www.facebook.com/carosello3000

Innym popularnym kierunkiem zorganizowanych wyjazdów jest Val di Sole, czyli okolice Folgaridy, Marillevy, Pinzolo i Madonny do Campiglio. W poprzednich sezonach często powtarzał się nieprzyjemny scenariusz - bardzo wielu turystów, niewiele otwartych tras co spowodowane było brakiem śniegu i w efekcie olbrzymi tłok na czynnych nartostradach i przy wyciągach. Tym razem jest dużo lepiej. Uruchomiono już 45 wyciągów, które obsługują aż 100 km nartostrad. Co ważne, otwarte są wszystkie połączenia narciarskie pomiędzy miejscowościami regionu, można więc zwiedzać bez przeszkód. Pokrywa śnieżna sięga 60 centymetrów.

Madonna di Campiglio
foto: www.facebook.com/funiviecampiglio

Sporo Polaków podróżuje także do pobliskiego regionu - Ponte di Legno - Passo Tonale. Ci, którzy zdecydowali się w tym roku udać właśnie tam nie będą zawiedzeni. Metr śniegu na lodowcu Presena to norma, jednak nawet w dużo niżej położonym Temu jest aż 50 cm białego puchu. Uruchomiono już 25 wyciągów i przygotowano 28 tras o łącznej długości 35 km. Największy wybór panuje oczywiście na Passo Tonale, gdzie otwartych jest najwięcej nartostrad.

Ośrodek narciarski Ponte di Legno - Passo Tonale - widok z 5.12
foto: Simone Brunelli

Inne popularne kierunki wyjazdów zorganizowanych to chociażby włoskie Bormio i Via Lattea czy francuskie Les 3 Vallees. Tam także warunki są doskonałe a ilość otwartych tras w pełni zadowalająca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz