środa, 20 listopada 2019

Sąsiedzi budują - nowe wyciągi w Czechach i na Słowacji

Nowe wyciągi powstają nie tylko w Alpach ale również u naszych sąsiadów, w Czechach i na Słowacji. Określenie "nowe" w wielu przypadkach jest trochę na wyrost bo są to przede wszystkim kolejki "z odzysku" ale i tak narciarze i snowboardziści z modernizacji powinni być zadowoleni.

Ośrodek narciarski Klinovec
foto: www.facebook.com/klinovec
W Czechach i na Słowacji kontynuowana jest modernizacja infrastruktury narciarskiej. W tym roku zabrakło imponujących inwestycji, jednak kilka nowości także się pojawiło, zwłaszcza po stronie czeskiej. Najważniejsza zmiana dotyczy jednego z najlepszych ośrodków w kraju czyli resortu Klinovec. Już tej zimy turyści będą mogli skorzystać z nowoczesnego wyciągu krzesełkowego Damska. Kolejka o tej nazwie to nie nowość, jednak do tej pory funkcjonowało tam stare, trzyosobowe krzesło, które nie było ani szybkie ani wygodne. Teraz miłośników sportów zimowych wozić będzie czteroosobowe, wyprzęgane krzesło wyposażone w podgrzewane siedzenia i osłony chroniące przed wiatrem i opadami. Mierzący 1250 metrów wyciąg pozwoli dostać się na górę w czasie o połowę krótszym niż w przypadku poprzednika. Dostawcą kolejki jest Doppelmayr.

Budowa wyciągu Damska w ośrodku narciarski Klinovec
foto: www.facebook.com/klinovec

Pozostałe czeskie inwestycje nie są już tak nowoczesne. Tej zimy po raz pierwszy będzie można skorzystać z wyciągu Kaple, w niewielkim ośrodku narciarskim Kraličák – Hynčice pod Sušinoum położonym w kraju Ołomunieckim. Będzie to niestety niewyprzęgane, dwuosobowe krzesło, dodatkowo nie jest to kolejka najnowsza bo wcześniej używana była w austriackim resorcie Wildkogel Arena. Liczył on będzie 981 metrów i mimo wszystko stanie się najważniejszym wyciągiem w resorcie. Z innego austriackiego ośrodka - Kitzbuhel, pozyskał z kolei swoją kolejkę malutki ośrodek narciarski Dolni Lomna - Armada, położony w czeskiej części Beskidów. Będzie to tak naprawdę jedyny wyciąg obsługujący te stoki i zastąpi on wysłużony orczyk. Także w tym przypadku będzie to dwuosobowe, niewyprzęgane krzesło o długości 641 metrów. Ostatnią nowością jest kolejne takie krzesło a turyści znajdą je w ośrodku Lipno a będzie ono kursować na trasie Parkoviště - Slupečný vrch. Kolejka mierząca 402 metry wcześniej służyła gościom w Karlovie pod Pradědem.

Ośrodek narciarski Kraličák
foto: www.facebook.com/mujkralicak

Rok 2019 na Słowacji był bardzo spokojny pod względem inwestycji narciarskich. Zmiany są w zasadzie tylko dwie, i są to zmiany jedynie kosmetyczne. Pierwsza "nowość" dotyczy małego ośrodka Biele Vody / Dedinky, położonego w kraju Koszyckim. Tam zaplanowano rekonstrukcję jednoosobowego, niewyprzęganego wyciągu Dedinky - Geravy, nie jest jednak pewne kiedy owa rekonstrukcja zostanie zakończona. Dla narciarzy i snowboardzistów nowością będzie także orczyk P3 w resorcie Mýto pod Ďumbierom, w tym wypadku będzie to jedynie przemieszczenie wyciągu w ramach tego ośrodka czyli poza lokalizacją niewiele się zmieni. W przypadku Słowacji na poważniejsze zmiany przyjdzie poczekać przynajmniej do 2020 roku.

Ośrodek narciarski Mýto pod Ďumbierom
foto: www.facebook.com/skibikemyto

1 komentarz:

  1. Wygląda to super. Właśnie poluję na jakąś ciekawą okazję na Black Friday, bo w przyszłym roku chcę się wybrać na kilkudniowy wyjazd narciarski. Znalazłem już fajne oferty na stronie https://www.snowshop.pl/black-friday, gdzie mają mnóstwo przecenionego sprzętu.

    OdpowiedzUsuń