wtorek, 17 października 2017

Bergeralm - jedna nowość, wiele możliwości

Każdego dnia tysiące kierowców pokonuje austriacką autostradę A13, podążając z Innsbrucku w stronę słynnej przełęczy Brenner lub też w kierunku odwrotnym. Mijając miejscowość Steinach am Brenner prawie każdy zwraca uwagę na gondolę wyłaniającą się spod autostradowego mostu. Mało kto jednak decyduje się odwiedzić ten ośrodek narciarski. Nazywa się on Bergeralm i w tym sezonie pojawił się kolejny powód by wypróbować go, przynajmniej przez jeden dzień.

Ośrodek narciarski Bergeralm
foto: Joakim Strickner | TVB Wipptal


Położony w dolinie Wipptal Bergeralm nie jest ośrodkiem bardzo dużym. Narciarze i snowboardziści znajdą tam 28 kilometrów, bardzo zróżnicowanych tras. Najbardziej znaną z nich jest czarna nartostrada, nazwana na cześć lokalnego bohatera, znakomitego narciarza Manni Prangera. Jest ona uznawana za jedną z najbardziej w całej Austrii. Do tej pory największym problemem ośrodka były wyciągi. Poza wspomnianą gondolą do dyspozycji pozostawały przestarzałe krzesła i orczyki. Teraz to się zmieni.

Ośrodek narciarski Bergeralm
foto: Joakim Strickner | TVB Wipptal

Od nowego sezonu narciarze będą mogli korzystać z nowiutkiego, szybkiego i bardzo komfortowego wyciągu kombinowanego Hoher Turm. Będzie to połączenie sześcioosobowych krzeseł i ośmioosobowej gondoli. Stacja dolna ulokowana będzie nieopodal górnej stacji gondoli a kolejka po pokonaniu ponad 1800 metrów znajdzie się tuż pod szczytem Nößlachjoch. Nowy wyciąg zastąpi mocno wyeksploatowane, dwuosobowe krzesło co znacznie poprawi przepustowość, w ciągu godziny z nowej inwestycji będzie mogło skorzystać nawet 2400 osób. Całkowity czas przejazdu wynosić będzie około 6 minut, stare krzesło trasę o 200 metrów krótszą pokonywało w 13 minut.


Wizualizacja wyciągu Hoher Turm
źródło: TVB Wipptal

Nowy wyciąg da sporo nowych możliwości. W połączeniu z istniejącą już gondolą, narciarze otrzymają dostęp do prawie wszystkich tras ośrodka, bez konieczności korzystania ze starych, wysłużonych kolejek. Jest to zarazem bardzo dobry powód by Bergeralm odwiedzić, choćby miała to być jednodniowa eskapada, by na własnej skórze przekonać się czy Manni Pranger Piste rzeczywiście jest taka stroma. Całkowity koszt nowej inwestycji wynosi 6 milionów Euro.


Ośrodek narciarski Bergeralm
foto: www.facebook.com/wipptal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz