Na lodowcu Pitztal sezon już rozpoczęty
foto: www.facebook.com/pitztaler.gletscher
|
AUSTRIA:
W Austrii wybór jest bardzo duży. Tradycyjnie najlepiej prezentuje się lodowiec Hintertux, który jako jeden z niewielu w Europie działa przez cały rok. W tej chwili można skorzystać z 31 kilometrów tras i 13 wyciągów, co jak na początek października jest wynikiem bardzo okazałym. Śniegu nie brakuje, na nartostradach leży około 55 centymetrów białego puchu.
Na lodowcu Hintertux leży już całkiem sporo śniegu
foto: www.facebook.com/Hintertux.Glacier
|
Sezon rozpoczął także lodowiec Stubai. Tam można już skorzystać z 14 kilometrów tras narciarskich a także 10 wyciągów. Czerpać radość z jazdy od kilku dni można także na lodowcach Pitztal (12 km tras 5 wyciągów) oraz Kaunertal (6,3 km tras oraz 2 wyciągi). Spragnieni białego szaleństwa mogą się także wybrać do Sölden (póki co resort ten przygotował 10,7 km tras) czy na lodowiec Mölltaler (3 km tras). Od piątku czynny jest również lodowiec Dachstein (3 km otwartych tras) a od wczoraj także lodowiec Kitzsteinhorn w Kaprun, gdzie narciarze i snowboardziści mogą skorzystać z 10 km nartostrad i 9 wyciągów.
Warunki narciarskie na lodowcu Stubai już dawno nie były na przełomie września i października tak dobre
foto: www.facebook.com/schifahren.stubaiergletscher
|
RESZTA EUROPY:
Poza Austrią także można już jeździć, trzeba się tylko wybrać do Szwajcarii, Włoch lub Francji. W kraju Helwetów otwarte są dwa ośrodki - Saas-Fee (20 km nartostrad i 8 wyciągów) a także Zermatt-Matterhorn (przygotowano do tej pory 14 km tras). We Włoszech zaprasza dolina Val Senales a konkretnie lodowiec Schnalstaler w Maso Corto gdzie udostępnionych jest 2,5 km nartostrad. We Francji jeździć można od wczoraj. Na narciarzy i snowboardzistów czekają 3 kilometry tras na lodowcu Grande Motte w Tignes.
Szwajcarski ośrodek Saas-Fee
foto: www.facebook.com/saasfee
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz