 |
| Ośrodek narciarski Kühtai
foto: www.facebook.com/Roland-Schwarz-Photography
|
Chociaż ośrodki typu ski-in / ski-out to przede wszystkim domena Francji, to także i w Austrii można takie znaleźć bez większego problemu. Wielu fanów białego szaleństwa zna przecież Obertauern, także i Kühtai jest takim resortem. Jedna droga, przy niej kilka hoteli a w koło trasy, wyciągi, restauracje i apres-ski, czyli wszystko to co do szczęścia jest potrzebne narciarzowi i snowboardziście. Z oferty stacji można korzystać po pokonaniu zaledwie kilku kroków od miejsca zakwaterowania. A jest to oferta całkiem bogata bo Kühtai, mimo, że niewielki, może się podobać.
 |
| Ośrodek narciarski Kühtai
foto: www.facebook.com/kuehtai
|
Położony jest doskonale. Nieopodal stolicy Tyrolu - Innsbrucku, jest zresztą jednym z najlepszych resortów w sąsiedztwie tego miasta. Wkoło pełno jest dużo bardziej znanych stacji, jak chociażby Seefeld, Axamer Lizum a przede wszystkim ośrodki doliny Stubai i doliny Oetztal, co sprawia, że do Kühtai trafie nieco mniej turystów, przez co nie jest on przesadnie zatłoczony. To co jednak najważniejsze to wysokość. Sam Kühtai położony jest na wysokości 2020 m.n.p.m. a trasy narciarskie sięgają 2520 m.n.p.m. To sprawia, że na śnieg można liczyć nawet w czasie kiepskiej zimy.
 |
| Ośrodek narciarski Kühtai
foto: www.facebook.com/Roland-Schwarz-Photography
|
Co dokładnie ma do zaoferowania Kühtai? Pod względem narciarskim to 41 kilometrów tras. Zdecydowana większość, ponad 26 kilometrów to nartostrady kolory czerwonego. Niecałe 9 kilometrów ma kolor czarny a jedynie 6 kilometrów to odcinki niebieskie. W ich pokonywaniu pomaga 11 wyciągów. Jest jedna gondola, 5 krzeseł (w tym 3 wyprzęgane) i 5 orczyków. Nie przeraża także cena karnetu. Za jednodniowy skipass w wysokim sezonie trzeba zapłacić 39 euro, co w porównaniu z innymi resortami w okolicy nie jest kwotą wygórowaną.
 |
| Ośrodek narciarski Kühtai
foto: www.facebook.com/kuehtai
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz