środa, 14 lutego 2018

Nieco tańsza Szwajcaria. W tych ośrodkach zakup karnetu nie zrujnuje budżetu

Jak powszechnie wiadomo Szwajcaria jest jednym z najdroższych krajów Europy, także pod względem narciarstwa. Drogie zakwaterowanie, wyżywienie, skipassy, to wszystko nie sprzyja niskobudżetowym wyjazdom zimowym. Można jednak znaleźć ciekawe resorty, gdzie cena karnetu nie powala na kolana i nie rujnuje portfela tak, jak w tych najbardziej znanych szwajcarskich ośrodkach. Oto pięć propozycji.

Ośrodek narciarski Flumserberg
foto: www.facebook.com/FlumserbergSwitzerland


Scuol - Motta Naluns

Bardzo interesujący ośrodek narciarski, który we wszelakich rankingach zawsze zdobywa wysokie noty. To 70 kilometrów tras narciarskich, głównie tych oznaczonych kolorem niebieskim i czerwonym. To także 10 wyciągów, w tym jedna gondola i sześć krzeseł. Niby niewiele ale warto zaznaczyć, że wszystkie są bardzo nowoczesne. Cena jednodniowego skipassu w wysokim sezonie wynosi 57 franków, czyli w przeliczeniu około 49 euro.

Ośrodek narciarski Scuol - Motta Naluns
foto: www.travelita.ch

Flumserberg

Ciekawy resort położony we wschodniej Szwajcarii, który także jest bardzo dobrze oceniany. Tras jest całkiem sporo - 65 kilometrów. Najwięcej jest tych czerwonych, najmniej niebieskich, tylko 10 kilometrów. Obsługuje je 17 wyciągów, w tym 4 gondole czy 8 w większości bardzo nowoczesnych krzeseł. Jednodniowy karnet to koszt 58 franków, czyli około 50 euro.

Ośrodek narciarski Flumserberg
foto: www.facebook.com/FlumserbergSwitzerland

Obersaxen / Val Lumnezia

Duży resort położony w Gryzonii. W sumie narciarze i snowboardziści znajdą tam 120 kilometrów bardzo zróżnicowanych nartostrad. Obsługiwane są one przez 17 wyciągów, które w większości są komfortowe i nowoczesne. Można to powiedzieć zwłaszcza o 6 wyciągach krzesełkowych. Podobnie jak we Flumserbergu cena karnetu obowiązującego jeden dzień w czasie wysokiego sezonu wynosi 58 franków / około 50 euro.

Ośrodek narciarski Obersaxen / Val Lumnezia
foto: www.graubuenden.ch

Meiringen - Hasliberg

Stacja narciarska położona w Berneńskim Oberlandzie proponuje turystom 60 kilometrów tras, przede wszystkich tych oznaczonych kolorem czerwonym. Do tego dochodzi 13 wyciągów, w tym aż 5 gondoli i 4 wyciągi krzesełkowe. Za skipass trzeba zapłacić 57 franków, czyli w przeliczeniu około 49 euro.

Ośrodek narciarski Meiringen-Hasliberg
foto: www.facebook.com/meiringenhasliberg

Disentis 3000

Resort znajdujący się w Gryzonii także ma sporo do zaoferowania. 60 kilometrów nartostrad, przede wszystkim całkiem wymagających czerwonych. Do tego 10 wyciągów, w tym jedna gondola i 3 krzesła, choć trzeba przyznać, że już nie pierwszej młodości. Jednodniowy karnet kosztuje 56 franków, czyli około 48 euro.

Ośrodek narciarski Disentis 3000
foto: www.facebook.com/Disentis3000

Oczywiście 48/49/50 euro to niemało, jednak to standardowa cena jednodniowego karnetu w europejskich ośrodkach narciarskich. Dla porównania warto przypomnieć stawki w topowych szwajcarskich resortach. Jednodniowy karnet w wysokim sezonie w Zermatt kosztuje około 80 euro, w Arosie Lenzerheide 65 euro, w Laax i St. Moritz 68 euro. Widać więc wyraźną różnicę w porównaniu z przytoczonymi przykładami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz