piątek, 30 marca 2018

Schladming i cała reszta. Najlepsze ośrodki narciarskie Styrii

Jeden wielki, bardzo znany i doskonale oceniany resort. Kilka bardzo dobrych ośrodków i całe mnóstwo niewielkich, kameralnych stacji narciarskich. Tak w skrócie prezentuje się zimowe oblicze Styrii, drugiego co do wielkości kraju związkowego Austrii. Oto 5 najlepszych miejsc do uprawiania narciarstwa lub snowboardu.

Ośrodek narciarski Schladming - 4 Berge Skischaukel
foto: www.facebook.com/PlanaiSchladming


1. Schladming - 4 Berge Skischaukel

Najlepszy, największy, najbardziej znany. W okolicach Schladming jest wszystko co w narciarskim obliczu Styrii najlepsze. To resort doskonale oceniany i doceniany w przeróżnych rankingach jako jeden z czołowych resortów Europy. To w sumie 123 kilometry tras podzielonych na cztery części: Schladming - Planai, Hochwurzen, Hauser Kaibling i Reiteralm. Wszystkie są ze sobą połączone nartostradami i 44 wyciągami. Samo Schladming to jeden z najbardziej znanych kurortów Austrii. Jedynie wysokość nie powala na kolana. Stacja położona jest od 728 do 2015 m.n.p.m. Nie jest tanio, jednodniowy karnet w wysokim sezonie kosztuje 51,50 euro.

Ośrodek narciarski Schladming - 4 Berge Skischaukel
foto: www.facebook.com/HauserKaibling

2. Turracher Höhe

Nie ma wątpliwości, który ośrodek Styrii jest najlepszy. Nie ma ich także w przypadku drugiego miejsca. Turracher Höhe nie jest aż tak popularny ani tak duży, jednak gwarantuje narciarstwo na najwyższym poziomie. Sam ośrodek znajduje się na pograniczu Styrii i Karyntii, w zasadzie jest on podzielony pół na pół. Resort dysponuje w sumie 42 kilometrami tras, które są obsługiwane przez 14 wyciągów. Jego niewątpliwą zaletą są warunki śniegowe. Specyficzne położenie i wysokość (od 1400 do 2205 m.n.p.m.) sprawiają, że białego puchu zazwyczaj nie brakuje, sezon zazwyczaj trwa aż do początków maja. Jednodniowy skipass kosztuje 46 euro.

Ośrodek narciarski Turracher Höhe
foto: www.facebook.com/turrach

3. Tauplitz - Bad Mitterndorf

Tauplitz i Bad Mitterndorf Polakom kojarzą się głównie z mamucią skocznią Kulm i zawodami Pucharu Świata w lotach narciarskich. Tymczasem to także bardzo przyzwoity ośrodek, z kilkoma bardzo atrakcyjnymi trasami i nowoczesnymi wyciągami. Do dyspozycji miłośników sportów zimowych są 43 kilometry nartostrad, głównie tych oznaczonych kolorem czerwonym. Można je eksplorować przy pomocy 16 kolejek. Co ciekawe, mimo niezbyt imponującej wysokości (najwyższy punkt to 1965 m.n.p.m.) jest to jeden z najbardziej śnieżnych regionów w tej części Alp. Karnet obowiązujący przez jeden dzień to wydatek 41 euro, nie jest to więc dużo.

Ośrodek narciarski Tauplitz - Bad Mitterndorf
foto: www.facebook.com/dietauplitz

4. Kreischberg

W Austrii to ośrodek bardzo znany, w Polsce mocno niedoceniany. Resort położony w regionie Murtal to wielokrotny organizator najważniejszych zawodów w narciarstwie dowolnym, na czele z Mistrzostwami Świata. "Zwykli" narciarze mogą korzystać z 42 kilometrów bardzo zróżnicowanych tras (41% niebieskich, 38% czerwonych i 21% czarnych). To także 13 nowoczesnych wyciągów, w tym 3 gondole i 4 krzesła ( jedno sześcioosobowe wyprzęgane). Skipass jest w przystępnej cenie, kosztuje on w wysokim sezonie 44,50 euro.

Ośrodek narciarski Kreischberg
foto: www.facebook.com/kreischberg

5. Riesneralm - Donnersbachwald

Położony stosunkowo niedaleko resortu Schladming, jednak będący w jego cieniu. Do tego ośrodka po prostu trzeba chcieć dotrzeć, przypadkowo ciężko tam trafić. To stacja kameralna, niewielka, jednak narciarze i snowboardziści nie powinni się tam nudzić. Do dyspozycji są 32 kilometry nartostrad, przede wszystkim tych niebieskich. Wyciągów jest tylko 5, te najważniejsze to dwa wyprzęgane krzesła, jedno sześcioosobowe Panorama 6-er Bahn i czteroosobowe Riesnerbahn. Jednodniowy karnet kosztuje 41 euro.

Ośrodek narciarski Riesneralm - Donnersbachwald
foto: www.facebook.com/Riesneralm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz