piątek, 19 marca 2021

Ubyło tras, przybyło śniegu - raport narciarski

Ostatnie dni w wielu europejskich resortach stoją pod znakiem intensywnych opadów śniegu. Co prawda poprawiły się warunki narciarskie, jednak wybór tras i ośrodków systematycznie maleje. Wiele znanych stacji postanowiło przedwcześnie zakończyć ten nieudany sezon.

Ośrodek narciarski Skiarena Andermatt - Sedrun
foto: www.facebook.com/SkiArenaAndermattSedrun


CORAZ MNIEJ TRAS

Ponoć liczby nie kłamią a te dokładnie pokazują, że w ostatnich dniach, w Europie znacząco ubyło tras narciarskich. Przyczyn jest kilka. Wiele resortów postanowiło zakończyć pracę tej zimy, sporo przeszło na tryb weekendowy, co oznacza, że otwarte są jedynie w sobotę i niedzielę (raport sporządzony został na podstawie meldunków z czwartku), nie pomaga także pogoda, zwłaszcza intensywne opady śniegu. Zaszkodziło to głównie resortom szwajcarskim, przede wszystkim tym położonym na większych wysokościach, które ze względu na aurę musiały zredukować nieco swoją ofertę. Wiele mówi już fakt, że wczoraj tylko pięć europejskich ośrodków przygotowało więcej niż 100 kilometrów nartostrad a w pierwszej dziesiątce zestawienia europejskich stacji z największą ilością udostępnionych tras, znalazło się miejsce dla resortu... szwedzkiego. Dominacja Szwajcarii jest jednak niepodważalna. Dużo gorzej sytuacja wygląda w Austrii, gdzie myślą już bardziej o zakończeniu sezonu, niż o przygotowywaniu nartostrad.

TOP 10 - SZWAJCARIA

1. Les 4 Vallees     -     204 kilometry

2. Arosa - Lenzerheide     -     191 kilometrów

3. Matterhorn Ski Paradise     -     126 kilometrów

4. Corvatsch - Furtschellas     -     120 kilometrów

5. St.Moritz - Corviglia     -     116 kilometrów

6. Grindelwald - Wengen     -     95 kilometrów

7. Aletsch Arena     -     91 kilometrów

8. Les Portes du Soleil     -     88 kilometrów

9. Saas-Fee     -     85 kilometrów

10. Gstaad     -     75 kilometrów


TOP 7 - AUSTRIA

1. Schladming - 4 Berge Skischaukel     -     82 kilometry

2. Damüls Mellau     -     71 kilometrów

3. Nassfeld - Hermagor     -     60 kilometrów

4. Zillertal Arena     -     58 kilometrów

5. Grosseck - Speiereck     -     45 kilometrów

6. Gerlitzen     -     44 kilometry

7. Ski Arlberg     -     41 kilometrów

Ośrodek narciarski Schladming - 4 Berge Skischaukel
foto: www.facebook.com/PlanaiSchladming


POZA ALPAMI JESZCZE NIE KOŃCZĄ

Wciąż nieźle wygląda oferta narciarska resortów, które nie są zlokalizowane w Alpach. Co prawda w wielu miejscach sezon już się zakończył, jednak najważniejsze resorty pracują, i pracować będą jeszcze przez kilka tygodni. Wyróżniają się zwłaszcza dwie stacje - szwedzkie Åre wciąż udostępnia turystom aż 87 kilometrów nartostrad, natomiast Grandvalira z Andory oferuje swoim gościom 82 kilometry tras. Cały czas dobrze jest w Hiszpanii, Norwegii, Finlandii i Bułgarii. Rozczarowani nie będą również narciarze i snowboardziści wybierający się do Serbii, Bośni czy Czarnogóry, chociaż tam atmosfera zakończenia sezonu jest już wyraźnie wyczuwalna. Z zestawienia wypadł, goszczący w nim regularnie Bukovel, najlepszy ośrodek narciarski Ukrainy. Stacja jest w tej chwili zamknięta, ze względu na pandemiczne ograniczenia nałożone przez lokalne władze.

TOP 10 - OŚRODKI SPOZA ALP

1. Åre (Szwecja)     -     87 kilometrów

2. Grandvalira (Andora)     -     82 kilometry

3. Sierra Nevada (Hiszpania)     -     73 kilometry

4. La Molina - Masella (Hiszpania)     -     68 kilometrów

5. Trysil (Norwegia)     -     58 kilometrów

6. Ylläs (Finlandia)     -     55 kilometrów

7. Baqueira - Beret (Hiszpania)     -     54 kilometry

8. Borovets (Bułgaria)     -     50 kilometrów

9. Sälen (Szwecja)     -     45 kilometrów

10. Hemsedal (Norwegia)     -     44 kilometrów

Ośrodek narciarski Sierra Nevada
foto: www.facebook.com/sierranevada


WIĘCEJ ŚNIEGU

Warunki narciarskie, zwłaszcza w Alpach, poprawiły się w tym tygodniu zdecydowanie. Jeszcze kilka dni temu w wielu miejscach Tyrolu śniegu nie było prawie wcale, teraz jest go mnóstwo. Intensywne opady nawiedziły nie tylko Austrię, mocno sypało również w Szwajcarii, gdzie grubość pokrywy śnieżnej jest w niektórych miejscach imponująca. Pod tym względem najlepszym wynikiem może się pochwalić lodowiec Titlis w Engelbergu, gdzie zmierzono ostatnio aż 6 metrów białego puchu. Z kolei aż sześć europejskich resortów melduje, że na ich trasach leżą przynajmniej 4 metry śniegu. Co prawda na niższych wysokościach, topi się on w dosyć szybkim tempie, jednak wyżej mogą być zadowoleni, ostatnie opady zapewnią dobre warunki do szusowania jeszcze przez przynajmniej kilka tygodni.

TOP 10 - ILOŚĆ ŚNIEGU

1. Engelberg - Titlis (Szwajcaria)     -     600 centymetrów

2. Skiarena Andermatt - Sedrun (Szwajcaria)     -     520 centymetrów

3. Lauchernalp (Szwajcaria)     -     455 centymetrów

4. Kanin - Bovec (Słowenia)     -     440 centymetrów

5. Hintertuxer Gletscher (Austria)     -     410 centymetrów

6. Laax - Flims - Falera (Szwajcaria)     -     400 centymetrów

7. Stubaier Gletscher (Austria)     -     390 centymetrów

8. Glacier 3000 - Les Diablerets (Szwajcaria)     -     370 centymetrów

9. Melchsee - Frutt (Szwajcaria)     -     370 centymetrów

10. Meiringen - Hasliberg (Szwajcaria)     -     360 centymetrów

Ośrodek narciarski Kanin - Bovec
foto: www.facebook.com/KaninSellaNeveaSkiResort

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz