Sezon narciarski w Niemczech na pewno nie rozpocznie się w grudniu. Nasi zachodni sąsiedzi będą mieli też spore problemy by na narty wyjechać do Austrii czy Szwajcarii bo po powrocie czekać ma ich obowiązkowa kwarantanna. Nowe przepisy mają mocno zniechęcić do narciarskiej turystyki.
Ośrodek narciarski Oberstdorf - Nebelhorn foto: www.facebook.com/okbergbahnen |
PRZEDŁUŻONY LOCKDOWN
Lockdown w wersji light trwa już w Niemczech od jakiegoś czasu i jak do tej pory skutecznie blokuje on rozpoczęcie sezonu narciarskiego u naszych zachodnich sąsiadów. Najnowsze informacje również nie są optymistyczne, wszystkie resorty w kraju pozostaną zamknięte do końca grudnia a na takie rozwiązanie naciska zarówno Berlin, jak i rządy poszczególnych landów. Według najnowszych prognoz na narty do Garmisch-Partenkirchen, Oberstdorfu czy Reit im Winkl będzie się można wybrać najwcześniej w styczniu przyszłego roku. O ile oczywiście liczba chorych na Covid zacznie spadać. Obostrzenia dotyczą nie tylko ośrodków narciarskich ale również hoteli oraz restauracji. Niemiecki rząd za wszelką cenę chce zapobiec narciarskiej turystyce w okresie świąteczno-noworocznym, nowe przepisy mają zaboleć tych, którzy planowali wyjechać do Austrii czy Szwajcarii.
Ośrodek narciarski Söllereck foto: www.facebook.com/okbergbahnen |
KWARANTANNA ZA JEDEN DZIEŃ
Ponieważ szwajcarskie ośrodki działają bez większych problemów a wiele wskazuje na to, że i Austria wkrótce wznowi sezon, wielu Niemców planowało spędzenie końcówki roku w jednym z kurortów w tych właśnie krajach. Rząd w Berlinie postanowił im to jednak znacznie utrudnić. Każdy wyjeżdżający turysta po powrocie do kraju będzie musiał poddać się dziesięciodniowej kwarantannie. Jeszcze dalej poszli w Bawarii, której mieszkańcy masowo odwiedzają przecież tyrolskie resorty. W tym przypadku kwarantannie poddany zostanie każdy, kto przekroczy granicę, choćby na kilka godzin. Do tej pory wyjazdy trwające krócej niż 24 godziny były tym przepisem nieobjęte, teraz całkowicie usunięto wypady turystyczne z listy odstępstw. Nowe reguły obowiązywać będą przez cały grudzień. Niemcy razem z Włochami i Francją próbowały również zablokować pracę ośrodków narciarskich w całej Europie do 10 stycznia i w tym celu państwa te zwróciły się do Unii Europejskiej. Ta odrzuciła jednak ich wniosek, decyzję pozostawiając krajom członkowskim.
Ośrodek narciarski Hörnerbahn foto: www.facebook.com/hoernerbahn |
BĘDZIE REKOMPENSATA
Niemieckie decyzje wywołały oczywiście burzę w narciarskim świecie w tym kraju. Wiele stowarzyszeń, w tym Niemiecki Związek Narciarski, wezwało polityków do ponownego przemyślenia tej decyzji. Dla ośrodków narciarskim oznacza to bowiem bardzo duże straty, i to mimo, że rząd obiecał sporą rekompensatę finansową wszystkim poszkodowanym resortom. A straty będą olbrzymie bo końcówka grudnia to najgorętszy okres w całym sezonie i wiadomo już, że będzie to nie do nadrobienia. Dodatkowo w wielu miejscach poczyniono spore inwestycje mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa sanitarnego i może się okazać, że wszystko pójdzie na marne bo nigdy nie wiadomo, czy w styczniu ktoś nie wpadnie na pomysł kolejnego przedłużenia lockdownu.
Ośrodek narciarski Brauneck foto: www.facebook.com/brauneckbergbahn |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz