sobota, 14 listopada 2020

Tanio już było. Najdroższe ośrodki narciarskie Francji

Jeszcze niedawno Francja uchodziła za kraj, gdzie można nieco zaoszczędzić na karnetach narciarskich. Te czasy już jednak minęły. Najlepsze resorty w kraju pod względem kosztów ustępują jedynie ośrodkom szwajcarskim a ceny skipassów są wyższe niż w Austrii czy we Włoszech. Gdzie jest najdrożej?

Ośrodek narciarski Les 3 Vallees
foto: www.facebook.com/valthorens.resort


1. LES 3 VALLEES  -  64,50 EURO

W tym przypadku nie ma specjalnego zaskoczenia, Les 3 Vallees to nie tylko największy ośrodek narciarski świata ale także w opinii wielu najlepszy francuski resort. W cenie karnetu jest więc 600 kilometrów nartostrad, szusowanie aż do 3230 m.n.p.m. i możliwość korzystania ze 137 wyciągów. Za jednodniowy skipass w wysokim sezonie trzeba będzie tym razem zapłacić aż 64.5 Euro. W porównaniu z poprzednim rokiem cena ta nieco wzrosła, co dotyczy praktycznie wszystkich regionów narciarskiego świata. Najlepiej widać to po karnetach wielodniowych. Jeszcze w sezonie 2016/2017 taki skipass w Les 3 Vallees kosztował 294 Euro, teraz to już 321 Euro i nawet w porównaniu z ostatnim sezonem jest on o 9 Euro droższy. Cóż, takie czasy.

Ośrodek narciarski Les 3 Vallees
foto: www.facebook.com/valthorens.resort


2. TIGNES / VAL D'ISERE  -  62 EURO

Jeżeli ktoś podważa opinię o tym, że we Francji najlepszym ośrodkiem są Trzy Doliny, najczęściej jako swój typ wymienia resort Tignes / Val d'Isere. I faktycznie, ośrodki te można porównywać na wiele sposobów. Region, zwany kiedyś Espace Killy, oferuje narciarzom i snowboardzistom 300 kilometrów tras, 82 wyciągi i dwa lodowce, w tym słynny Le Grande Motte, gdzie można jeździć nawet latem. Wszystko to w cenie 62 Euro za jednodniowy karnet w wysokim sezonie. Z kolei za skipass umożliwiający szusowanie przez sześć dni trzeba zapłacić 315 Euro, czyli o 11 Euro więcej niż przed rokiem i aż o 37 Euro więcej niż jeszcze cztery lata temu. Wielu miłośników białego szaleństwa twierdzi jednak, że warto.

Ośrodek narciarski Tignes / Val d'Isere
foto: www.facebook.com/valdisere


3. LES PORTES DU SOLEIL  -  59 EURO

Drugi największy ośrodek narciarski świata od zawsze był uznawany za najtańszy z wielkiej francuskiej trójki. Tak jest do tej pory, jednak poziom cen na którym wszystkie te resorty się znajdują jest już dość wysoki. Jednodniowy skipass to wydatek rzędu 59 Euro, z kolei sześć dni jazdy to już 295 Euro. Dla porównania w zeszłym sezonie było to 285 Euro a jeszcze w roku 2016 "skromne" 255 Euro. W zamian fani sportów zimowych mogą korzystać ze 172 wyciągów i poruszać się po 580 kilometrach nartostrad, zarówno po francuskiej jak i szwajcarskiej stronie.

Ośrodek narciarski Les Portes du Soleil
foto: www.facebook.com/LesGetsOfficiel


 4. PARADISKI (LES ARCS / LA PLAGNE)  -  55 EURO

Region narciarski Paradiski, w skład którego wchodzą znane ośrodki Les Arcs i La Plagne, za jednodniowy karnet życzy sobie w tym sezonie 55 Euro. Cena skipassu sześciodniowego jest z kolei identyczna jak w przypadku Tignes / Val d'Isere i wynosi 315 Euro. Resort długo bronił się przed większymi podwyżkami - w 2016 roku cena za sześć dni jazdy wynosiła 298 Euro a w poprzednim sezonie tylko 7 Euro więcej. Teraz różnica jest bardziej dotkliwa bo taki skipass w rok podrożał aż o 10 Euro. W zamian narciarze i snowboardziści mogą korzystać z 225 kilometrów tras i 71 wyciągów w La Plagne oraz 200 kilometrów nartostrad i 47 kolejek w Les Arcs.

Ośrodek narciarski Les Arcs
foto: www.facebook.com/lesarcs

5. CHAMONIX  -  55 EURO

W przypadku Chamonix od lat działa głównie nazwa i magia tej miejscowości bo pod względem czysto narciarskim ośrodki w okolicy dalekie są od czołówki, nawet tej francuskiej. Nie widać tego jednak po cenach bo pod tym względem to prawdziwy top. Płacąc 55 Euro narciarze i snowboardziści mogą jeździć chociażby w resortach Grands Montets – Argentière czy Brévent/Flégère. Zwłaszcza cena tego pierwszego robi wrażenie bo to zaledwie 29 kilometrów nartostrad i tylko 8 wyciągów, Drugi z wymienionych ośrodków oferuje nieco więcej bo 56 kilometrów tras i 17 kolejek. I chociaż w okolicach Chamonix widoki są wręcz nieziemskie, to stosunek jakości do ceny pozostawia wiele do życzenia.

Mont-Blanc Natural Resort
foto: Bertrand Delapierre

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz