Najwięcej przygotowanych tras, największa ilość śniegu, najwięcej otwartych ośrodków narciarskich. Szwajcaria to w tym momencie jeden z niewielu europejskich krajów, gdzie sezon trwa względnie normalnie. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w sąsiedniej Austrii, tam oferta narciarska stopniowo jest ograniczana i na horyzoncie już pojawia się zakończenie sezonu.
Ośrodek narciarski Matterhorn Ski Paradise foto: www.faccebook.com/zermattbergbahnen |
DUŻY WYBÓR W SZWAJCARII
Podczas gdy we Włoszech, Francji i Niemczech wciąż jeździć się nie da a w Austrii zmagają się z przeróżnymi problemami, w Szwajcarii sezon trwa względnie normalnie. Wybór tras i otwartych ośrodków narciarskich jest bardzo duży, praktycznie wszystkie resorty zdecydowały się na rozpoczęcie sezonu i teraz nie mają prawa żałować swojej decyzji. W zestawieniu stacji z największą ilością przygotowanych nartostrad, Helweci dominują zdecydowanie, okupując aż dziewięć miejsc w pierwszej "dziesiątce". Liderem tej klasyfikacji niezmiennie jest resort Les 4 Vallees. Tak naprawdę nie może być inaczej, duże ośrodki w trzech wymienionych na początku krajach, pracować nie mogą, z kolei w Austrii stopniowo redukowana jest oferta skierowana do miłośników białego szaleństwa. Coraz więcej stacji zamiast o przygotowywaniu nartostrad, myśli bardziej o końcu sezonu a kolejne obostrzenia sprawiają, że moment ten jest już naprawdę blisko. Dość powiedzieć, że w całym kraju tylko jeden resort - Skiwelt Wilder Kaiser / Brixental, udostępnia w tym momencie więcej niż 100 kilometrów tras, rzecz niespotykana w czasie "normalnego" sezonu.
1. Les 4 Vallees (SUI) - 359 kilometrów
2. Arosa - Lenzerheide (SUI) - 211 kilometrów
3. Les Portes du Soleil (tylko SUI) - 194 kilometry
4. Laax - Flims - Falera (SUI) - 188 kilometrów
5. Matterhorn Ski Paradise (tylko SUI) - 167 kilometrów
6. St.Moritz - Corviglia (SUI) - 132 kilometry
7. Crans-Montana (SUI) - 125 kilometrów
8. Skiwelt Wilder Kaiser / Brixental (AUT) - 123 kilometry
9. Corvatsch - Furtschellas (SUI) - 120 kilometrów
Obersaxen - Mundaun (SUI) - 120 kilometrów
Ośrodek narciarski Crans - Montana foto: www.facebook.com/cransmotana |
DYNAMICZNA SYTUACJA
W pozostałej części Europy sytuacja jest bardzo dynamiczna. Poszczególne kraje raz zaostrzają, raz poluzowują przepisy, co odbija się również na ośrodkach narciarskich, które co chwilę muszą zamykać lub otwierać swoje podwoje. Wpływa to również na ofertę, ponieważ wielu właścicieli resortów postanowiło postępować rozważnie, w związku z czym nie udostępniają miłośnikom nart czy snowboardu przesadnie dużej liczby tras. Nie jest to jednak reguła, niektórzy wciąż wolą iść na całość i fanom białego szaleństwa zapewniać dostęp do niemalże wszystkich swoich odcinków. Niezmiennie najwięcej do zaoferowania mają resorty Andory, Hiszpanii, Szwecji, Norwegii, Bułgarii, Serbii i Słowenii, niestety w części przypadków z tej oferty skorzystać może wyłącznie garstka amatorów dwóch lub jednej deski.
1. Grandvalira (Andora) - 86 kilometrów
2. Åre (Szwecja) - 85 kilometrów
3. La Molina - Masella (Hiszpania) - 70 kilometrów
4. Rosa Khutor (Rosja) - 62 kilometry
5. Trysil (Norwegia) - 58 kilometrów
6. Kopaonik (Serbia) - 52 kilometry
7. Borovets (Bułgaria) - 50 kilometrów
8. Bukovel (Ukraina) - 48 kilometrów
9. Bansko (Bułgaria) - 47 kilometrów
10. Hemsedal (Norwegia) - 44 kilometry
Ośrodek narciarski Bukovel foto: www.facebook.com/bukovel |
ZWARIOWANA POGODA
Trwający sezon jest zwariowany nie tylko ze względu na pandemię, również pogoda dorzuca swoje trzy grosze. Śniegu nie brakuje, jednak warunki od pewnego czasu stały się bardzo skrajne. W wielu alpejskich resortach w ciągu ostatnich kilkunastu dni, temperatury wahały się od +15 do -20 stopni Celsjusza. Tak błyskawiczne zmiany nie zadziałały korzystnie ani na warunki narciarskie, ani na ilość śniegu. Białego puchu jest dużo, przede wszystkim w Szwajcarii oraz niektórych regionach Austrii, choć w przypadku tego drugiego kraju, ilość ta systematycznie maleje. Prognozy również nie zachwycają, w najbliższym czasie ma być co prawda sporo słońca, jednak ma się ponownie zrobić bardzo ciepło. Temperatura znów ma osiągać wartości dwucyfrowe, może to więc jeszcze dodatkowo skłonić właścicieli ośrodków narciarskich do skrócenia tego i tak nieudanego sezonu. Gdzie obecnie leży najwięcej śniegu?
1. Engelberg - Titlis (SUI) - 479 centymetrów
2. Skiarena Andermatt - Sedrun (SUI) - 475 centymetrów
3. Hintertuxer Gletscher (AUT) - 370 centymetrów
4. Saas-Fee (SUI) - 350 centymetrów
5. Lauchernalp (SUI) - 344 centymetry
6. Lienz - Zettersfeld (AUT) - 340 centymetrów
7. Melchsee - Frutt (SUI) - 330 centymetrów
8. Les Portes du Soleil (SUI) - 320 centymetrów
9. Vals 3000 - Dachberg (SUI) - 310 centymetrów
10. Laax - Flims - Falera (SUI) - 305 centymetrów
Ośrodek narciarski Les Portes du Soleil foto: www.facebook.com/PortesduSoleilSuisse |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz