sobota, 6 lutego 2021

Twardy lockdown w Południowym Tyrolu. Wyciągi nie ruszą do marca.

Jeszcze wczoraj włoskie środowisko narciarskie zastanawiało się, czy będzie możliwe uruchomienie wyciągów narciarskich w Południowym Tyrolu w tym samym terminie co w pozostałej części kraju. Dzisiaj wątpliwości już nie ma, władze Alto Adige ogłosiły twardy lockdown, który definitywnie przekreśla taką możliwość.

Ośrodek narciarski Kronplatz
foto: www.facebook.com/kronplatz


JUŻ BEZ WĄTPLIWOŚCI

Co prawda ostatnia decyzja Technicznego Komitetu Naukowego (CTS) dawała zielone światło operatorom wyciągów narciarskich, jednak duży znak zapytania pojawiał się przy Prowincji Autonomicznej Południowego Tyrolu (Alto Adige). Od dłuższego czasu ta część Włoch znajduje się albo w czerwonej, albo pomarańczowej strefie. Na szusowanie w takich właśnie strefach zgody nie było, nie ma i w najbliższym czasie z pewnością nie będzie. Co prawda środowisko narciarskie zapowiadało walkę o to, żeby przynajmniej w strefie pomarańczowej była taka możliwość, jednak od początku były na to marne szanse. Teraz jednak wątpliwości co do Południowego Tyrolu nie ma już żadnych. W czwartek wieczorem władze regionu ogłosiły powrót do twardego lockdownu, w piątek jedynie to potwierdziły, a to oznacza, że ośrodki narciarskie Alto Adige nie zostaną otwarte 15 lutego, ani generalnie w tym miesiącu. Nowe regulacje w regionie obowiązywać będą od 8 do 28 lutego a więc wyciągi ruszą najwcześniej 1 marca.

Ośrodek narciarski Klausberg
foto: www.facebook.com/skiworldahrntal.it


ZNANE R ESORTY NIE RUSZĄ

W najbliższym czasie w Południowym Tyrolu wprowadzonych zostanie wiele ograniczeń. Zamknięte zostaną sklepy, szkoły i hotele, obowiązywać będzie zakaz opuszczania własnej gminy, chyba, że z powodu pracy lub ze względów zdrowotnych. O narciarstwie oczywiście również nie ma mowy. To oznacza, że cały czas zamkniętych pozostanie kilka bardzo znanych ośrodków narciarskich, na przykład Val Gardena, Ratschings, Gitschberg - Jochtal, Klausberg, Speikboden, Kronplatz, Alpe di Siusi, Alta Badia, Tre Cime Dolomiti, Plose, Val Senales czy Sulden. Oczywiście nawet gdyby wyciągi w pozostałej części Włoch ruszyły zgodnie z planem 15 lutego, nie będzie możliwe chociażby pokonywanie słynnej Sella Rondy, również kilka innych transregionalnych ośrodków będzie działało w mocno ograniczonym zakresie. O ile te oczywiście uruchomią w końcu swoje wyciągi.

Ośrodek narciarski Ratschings
foto: www.facebook.com/RatschingsJaufen


PRZEDWCZESNA RADOŚĆ

Wczoraj niektóre polskie media triumfalnie ogłosiły, że zapadła pozytywna decyzja o rozpoczęciu sezonu narciarskiego we Włoszech. Niestety wypada jeszcze raz powtórzyć, że póki co jest to nieprawda. Informacja ta została rozpowszechniona na podstawie newsa o decyzji Komitetu Naukowego (CTS). Owszem, była ona pozytywna, co oznacza duży i ważny krok w drodze do rozpoczęcia sezonu, jednak absolutnie nie jest jeszcze jednoznaczna z tym, że ten sezon faktycznie wystartuje 15 lutego. Ostateczną decyzję MUSI podjąć włoski rząd, a póki co jeszcze tego nie zrobił i tak na dobrą sprawę nie wiadomo kiedy to się stanie, i czy na pewno będzie to decyzja pozytywna. Faktem jest, że bardzo rzadko zdarza się by była ona inna niż opinia CTS, wiec należy się spodziewać, że zgoda zostanie wydana, tym niemniej oficjalnie jeszcze nic nie zostało przesądzone. Wciąż nie ma również decyzji dotyczącej podróżowania między regionami, w przypadku gdyby nie było to możliwe, ośrodki będą dostępne wyłącznie dla garstki lokalnych miłośników nart czy snowboardu.

Ośrodek narciarski Schöneben - Haideralm
foto: www.facebook.com/schoenebnhaideralm

1 komentarz: