sobota, 3 kwietnia 2021

Alternatywa dla śniegu. Narciarskie maty coraz popularniejsze i coraz dłuższe

Coraz cieplejsze zimy sprawiają, że wiele ośrodków narciarskich musi kończyć sezon dużo wcześniej, niż by sobie tego życzyły. Oczywiście wszyscy szukają alternatywy. Jedną z najlepszych są maty po których swobodnie da się szusować. Jest ich coraz więcej, są one również coraz dłuższe.

Ośrodek narciarski Kopaonik
foto: www.facebook.com/infokop.net


W ZASTĘPSTWIE ŚNIEGU

Brak śniegu jest problemem coraz poważniejszym, stąd coraz więcej jest idei na to, jak można go zastąpić. Jednym z pomysłów są śnieżne farmy, czyli magazynowanie śniegu pod specjalnymi plandekami, które są bardzo odporne na działanie warunków atmosferycznych. Dzięki temu biały puch może przetrwać całe lato i pozwala na dużo wcześniejsze rozpoczęcie sezonu, niż byłoby to możliwe wyłącznie przy użyciu armatek śnieżnych. Tyle tylko, że to rozwiązanie bardzo drogie i budzące sporo kontrowersji. Widok białego śnieżnego paska, przecinającego zielone łąki nie wszystkim się podoba i część resortów powoli odchodzi od tego pomysłu. Oczywiście zawsze można szusować w hali, tych w ostatnich latach powstało całkiem sporo, zwłaszcza w Niemczech i Holandii. Tu też jednak pojawia się problem bo takie trasy są króciutkie i nie wszystkich to odpowiada. Obecnie coraz popularniejsze stają się narciarskie maty, które z powodzeniem imitują warunki, które można na nartostradach zastać zimą. To rozwiązanie oczywiście nie jest nowe, jednak kolejne ośrodki postanawiają w maty zainwestować niemałe pieniądze, dzięki czemu są one coraz dłuższe i coraz bardziej efektowne. Niekiedy powstają w dosyć zaskakujący miejscach. Najdłuższa sztuczna trasa świata zlokalizowana jest w... Czeczenii.

Ośrodek narciarski Veduchi
foto: www.facebook.com/veduchi.resort


CZECZEŃSKI REKORD

Tak to już w narciarskim świecie bywa, że nawet ośrodki narciarskie czasami służą propagandzie sukcesu. Tak było właśnie w przypadku czeczeńskiego resortu Veduchi. Pod względem czysto narciarskim, ośrodek ten nie może nawet konkurować z innymi rosyjskim stacjami, postanowiono pójść więc w innym kierunku i posiadać coś "naj". Postawiono na najdłuższą sztuczną trasę narciarską świata. Do użytku została ona oddana w grudniu 2019 roku i z miejsca stała się sporo lokalną atrakcją. Trasa w ośrodku Veduchi mierzy aż 1.130 metrów, jest więc po czym jeździć. Jakość sztucznej nartostrady przypadła miejscowym do gustu tak bardzo, że nawet zimą nikt nie próbuje jej naśnieżać na siłę. Jeśli więc pojawi się naturalny śnieg - jest biało. Jeśli nie, stok pozostaje zielony. Trochę kontrowersji wzbudziło jednak utrzymanie stoku. W lecie, gdy teoretycznie panują najlepsze warunki do szusowania po matach, trasa czasami była mocno zarośnięta przez krzewy, przez co Veduchi wyglądało nieco jak miejsce opuszczone przez ludzi. Ośrodek cały czas jednak działa i udostępnia swoje trasy i... matę.

Ośrodek narciarski Veduchi
foto: www.facebook.com/veduchi.resort


SERBSKA MATA

Efektowne trasy, które można pokonywać przez cały rok, dostępne są również zdecydowanie bliżej niż ta w czeczeńskim ośrodku. Najlepszym przykładem jest nartostrada w serbskim resorcie Kopaonik. Ma ona aż 800 metrów długości i również jest jedną z najdłuższych letnich tras na świecie. W tym przypadku co do jakości tego odcinka nie ma najmniejszych zastrzeżeń. Zarówno latem jak i zimą prezentuje się ona znakomicie a gdy tylko robi się ciepło cieszy się ona bardzo dużym powodzeniem. Między innymi dzięki tej inwestycji, Kopaonik jest jedną z najpopularniejszych letnich destynacji w całej Serbii. Sukces takich projektów sprawia, że nad podobnymi rozwiązaniami zastanawia się coraz więcej resortów i nie jest wykluczone, że w niedługim czasie kolejne stacje i kolejne kraje wzbogacą się o swoje trasy wykładane matami. Być może będą to odcinki jeszcze dłuższe niż te, które powstawały do tej pory.

Ośrodek narciarski Kopaonik
foto: www.facebook.com/infokop.net

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz