Snow Valley - Peer foto: www.facebook.com/Snowvalley.Peer |
EUROPA POD DACHEM
Hale narciarskie to na świecie żadna nowość, powstają praktycznie w każdym zakątku globu, nawet w najbardziej egzotycznych miejscach. W Europie hale istnieją już w wielu krajach, kolejne projekty czekają w kolejce na realizację. Zdecydowanie najwięcej jest ich w Niemczech oraz... Holandii. Ten drugi kraj tylko teoretycznie jest niespodzianką. Holendrzy są jedną z najliczniejszych nacji obecnych co zimę w alpejskich kurortach, jeżdżą na nartach chętnie a o tym, że w Holandii nie ma gór wiadomo doskonale. Hale narciarskie są więc doskonałą alternatywą i w kraju powstało ich już sporo. Podobnie jest zresztą z Belgią, jednak tam miejsc do szusowania pod dachem jest nieco mniej. Takie obiekty zbudowano również na Litwie, we Francji, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Hiszpanii, Rosji czy Danii. Oczywiście trudno porównywać narciarstwo pod dachem, z tym w górskich kurortach, jednak jako zamiennik, hale sprawdzają się doskonale. Z reguły to tylko kilkaset metrów tras, jednak chętnych na taką formę aktywności fizycznej nie brakuje. Oczywiście nie wszystkie tego typu obiekty są sobie równe.
Alpenpark Neuss foto: www.facebook.com/AlpenparkNeuss |
NAJLEPSI
W powszechnej opinii narciarzy i snowboardzistów, najlepsze hale narciarskie znajdują się tam, gdzie jest ich najwięcej - w Holandii i Niemczech. Sporą popularnością cieszy się niemiecka hala Alpenpark Neuss, gdzie trasa mierzy co prawda jedynie 400 metrów, jednak obiekt jest bardzo chwalony za jakość śniegu, porządna infrastrukturę i klimat rodem z górskich ośrodków. Bardzo dobre opinie zbiera również inna niemiecka inwestycja - Snow Dome Bispingen, który oferuje trasę liczącą 300 metrów i udostępnia dwa wyciągi. Jest nawet niewielki snowpark dla miłośników tego typu atrakcji. Za najlepszą halę Holandii uznaje się z kolei SnowWorld Landgraaf. Tam do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów jest "aż" 1,5 kilometra tras, które są obsługiwane przez 4 wyciągi. W środku udało się zbudować nawet sześcioosobowe krzesło. Oczywiście nie brakuje chętnych na skorzystanie z oferty tych obiektów, często w środku jest tłoczno i to mimo stosunkowo wysokich cen. Jednodniowy karnet w holenderskiej hali kosztuje 48,5 euro, w Neuss to 45 euro a w Bispingen 37 euro.
SnowWorld Landgraaf foto: www.facebook.com/SnowWorldLandgraaf |
CIEKAWA OFERTA
Chociaż trzy wspomniane hale często wymieniane są jako najlepsze w Europie, nie oznacza to, że oferta pozostałych jest niewystarczająca. Niezłe opinie zbiera chociażby Snow Arena w litewskich Druskiennikach, gdzie obok zadaszonych stoków, zimą szusować można na świeżym powietrzu. W Holandii popularne są również hale SnowWorld Zoetermeer, SnowWorld Rucphen czy SnowWorld Terneuzen. W Niemczach do wyboru są chociażby jeszcze Alpinceter Bottrop czy Alpincenter Hamburg - Wittenburg. Na brak gości nie mogą narzekać również hale belgijskie - Snow Valley - Peer, Ice Mountain czy Aspen - Antwerpen. We Francji godna uwagi jest oferta hali Amneville-Les-Thermes, w Wielkiej Brytanii Snozone - Milton Keynes i The Snow Center - Hemel Hempstead czy hiszpańska Madrid Snow Zone. Oczywiście to tylko przykłady, hal narciarskich jest więcej a kolejne mają powstawać. Ze sporym zaciekawieniem środowisko narciarskie przygląda się duńskiej inwestycji Skidome Denmark, która ma być realizowana w mieście Randers. Tam mają się pomieścić aż 3 kilometry tras, które prawdopodobnie będą budowane piętrowo. Na efekt finalny przyjdzie jeszcze jednak trochę poczekać.
Snow Dome Bipingen foto: www.facebook.com/Snow.Dome.Bispingen |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz