Litwa, Łotwa i Estonia to z pewnością dosyć niecodzienne kierunki narciarskie. Kraje te nie dysponują wielkimi górami, wieloma ośrodkami i kilometrami tras narciarskich. Nie oznacza to jednak, że kompletnie nie ma tam gdzie jeździć. Gdzie szusują mieszkańcy krajów bałtyckich?
Ośrodek narciarski Riekstu Kalns foto: www.facebook.com/Riekstukalns |
ESTONIA DLA GLOBTROTERÓW
Biorąc pod uwagę wyłącznie suche fakty, Estonia dysponuje najwyższymi górami ze wszystkich krajów bałtyckich. To twierdzenie jest oczywiście sporym nadużyciem, ponieważ mówimy o kraju, którego najwyższy szczyt - Suur Munamägi, mierzy całe 317 m.n.p.m. Estonia nie jest jednak kompletnie nieznana fanom sportów zimowych. W kurorcie Otepää znajdują się trasy biegowe na których rozgrywane były zawody Pucharu Świata, jest tam także skocznia narciarska a w pobliżu znajdują się również dwa ośrodki narciarskie. Munakas – Nüpli oferuje narciarzom i snowboardzistom 1,2 kilometra tras oraz dwa wyciągi a Kuutse Hill udostępnia 1,8 kilometra tras, które można eksplorować przy pomocy aż 8 wyciągów. Nartostrady dochodzą do 217 m.n.p.m., co jak na ten kraj jest wynikiem przyzwoitym. Największym resortem kraju jest jednak Kiviõli gdzie miłośnicy szusowania znajdą 2,1 kilometra nartostrad oraz dwa wyciągi. W kraju są jeszcze trzy malutkie stacje - Kütiorg, Valgehobusemäe oraz Vimka. Ceny karnetów w estońskich ośrodkach wahają się od 20 - 30 euro.
Ośrodek narciarski Kuutse Hill foto: www.facebook.com/KuutsemaePuhkekeskus |
ŁOTWA DLA LUBIĄCYCH WYBÓR
Jak na tak niewielki i "niski" kraj, Łotwa może się pochwalić całkiem dużą liczba ośrodków narciarskich. Jest ich 17, i chociaż w zdecydowanej większości są bardzo niewielkie, to w porównaniu z Estonią, Łotwa wypada naprawdę przyzwoicie. Kraj, którego najwyższy szczyt Gaiziņkalns, mierzy zaledwie 312 m.n.p.m., swoje stacje ma rozsiane na praktycznie całym swoich terenie. Największym resortem Łotwy jest Riekstu Kalns, który oferuje aż 5 kilometrów nartostrad, które są obsługiwane przez 15 wyciągów. To wszystko na bardzo niewielkich wysokościach, pomiędzy 51 a 87 m.n.p.m.). Riekstu Kalns uznawany jest za najlepszy ośrodek narciarski kraju. Jego najpoważniejszą konkurencją są stacje Ozolkalns (2,5 kilometra tras), Milzkalns (1,6 kilometra tras), Zagarkalns (1,4 kilometra tras), Reina trase - Kalnzaki (1,1 kilometra tras) czy Siguldas Pilsētas (0,9 kilometra tras). Ten ostatni resort położony jest w pobliżu popularnego toru saneczkarskiego w Siguldzie. Jest jeszcze kilka całkiem małych stacji jak Kordes, Kakisu trase, Kaķīškalns czy Baiļi.
Ośrodek narciarski Riekstu Kalns foto: www.facebook.com/Riekstukalns |
LITWA DLA LUBIĄCYCH HALĘ
Bardzo rzadko, zwłaszcza w Europie, zdarza się by najlepszym ośrodkiem narciarskim kraju była hala narciarska. Tak właśnie jest na Litwie, gdzie sporą popularnością cieszy się hala w Druskiennikach. Snow Arena oferuje 1,2 kilometra tras oraz dwa wyciągi i jest bardzo chętnie odwiedzana przez narciarzy z całego kraju a także sporą liczbę gości zagranicznych. Jedna z tras jest zresztą poprowadzona poza halą, więc zimą można szusować również na świeżym powietrzu. Niewiele zabrakło by był to również największy ośrodek narciarski na Litwie, jednak w tym przypadku nieco lepsza jest stacja Liepkalnis, położona w pobliżu Wilna. Tam do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów jest 1,5 kilometra nartostrad, które pokonywać można przy pomocy 10 wyciągów. Dodatkowym atutem są widoki, ponieważ z wyższych partii ośrodka można obserwować panoramę stolicy Litwy. Narciarską ofertę kraju uzupełniają stacje Ignalina, Vilkaviškis, Akmenynų, Mortos Kalns, Kalitos Kalnas, Alytaus czy Rokantiškės, jednak są to ośrodki o najmniejszych możliwych rozmiarach. W sumie w kraju jest 11 ośrodków narciarskich, zlokalizowanych maksymalnie 215 m.n.p.m.
Ośrodek narciarski Liepkalnis foto: www.facebook.com/LiepkalnioSlidinejimoCentras |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz