piątek, 25 grudnia 2020

Austria ruszyła! Mnóstwo przygotowanych tras i wielkie obniżki cen skipassów.

Ponad 120 austriackich ośrodków narciarskich uruchomiło wczoraj swoje wyciągi. Dzisiaj i jutro to samo uczyni kilkadziesiąt kolejnych resortów. Póki co szusować mogą w zasadzie wyłącznie ludzie mieszkający w pobliżu wyciągów, co z kolei z ich perspektywy wcale takie złe nie jest. Ośrodki przygotowały sporo tras a niektóre mocno obniżyły ceny skipassów.

Ośrodek narciarski Shuttleberg
foto: www.facebook.com/shuttleberg


MASOWE OTWARCIE

Chociaż długo nie było jasne które ośrodki ostatecznie zdecydują się na uruchomienie swoich wyciągów, okazało się, że zrobiły to prawie wszystkie liczące się austriackie resorty. Już w sobotę na narciarzy i snowboardzistów czekać będzie około 200 stacji narciarskiej, oferujących setki kilometrów nartostrad. A to wszystko w bardzo kameralnej atmosferze bo wiadomo, że przy braku zagranicznych turystów, na tłok na trasach nikt nie będzie narzekał. Ostatecznie tylko kilka znanych resortów zdecydowało się przesunąć termin inauguracji sezonu na styczeń. Mowa chociażby o lodowcu Pitztaler, ośrodkach Radstadt - Altenmarkt, Vent, Eben - Monte Popolo, które ruszyć mają 7 stycznia, Kleinwalsertal i Ifen wystartują 11 stycznia, Galtür, Weißsee Gletscherwelt i Saalbach - Hinterglemm mają uruchomić wyciągi 18 stycznia, Obergurgl - Hochgurgl 21 stycznia a Sportgastein 23 stycznia. Nie jest znana jeszcze dokładna data rozpoczęcia sezonu w Ischgl, bo decyzja o odwołaniu inauguracji zapadła dosłownie kilkadziesiąt godzin temu, według oficjalnego komunikatu nastąpi to w drugiej polowie stycznia. Reszta działa i dla fanów narciarstwa przygotowała całkiem sporo tras.

Ośrodek narciarski Schladming
foto: www.facebook.com/PlanaiSchladming


WIĘCEJ NIŻ SIĘ SPODZIEWANO

Chociaż wiele resortów od początku ogłaszało, że działać będzie w ograniczonym zakresie, i tak na ilość przygotowanych tras nie można narzekać. Większość ośrodków udostępniła 60-70% swoich nartostrad, co biorąc pod uwagę frekwencję na stokach jest wynikiem doskonałym. Do tej kwestii podchodzono jednak bardzo różnie, były więc stacje, które zdecydowały się przygotować pojedyncze odcinki, z drugiej strony nie zabrakło takich, gdzie otwarto w zasadzie wszystkie nartostrady. Pierwszego dnia w liczbach najlepiej prezentował się ośrodek Kitzbühel, który zaoferował aż 97 kilometrów tras. Niewiele gorsze były resorty Serfaus - Fiss - Ladis (95 kilometrów), Sölden (85,2 kilometra), Zillertal Arena (84,3 kilometra), Bad Gastein (68 kilometrów) czy Snow Space Salzburg (60 kilometrów). Docenić też należy mniejsze stacje. W Kreischbergu zaoferowano aż 41 kilometrów nartostrad, co biorąc pod uwagę, że wszystkich odcinków jest 42,5 kilometra jest wynikiem znakomitym. Podobną taktykę obrano w Gerlitzen (38 z 45 kilometrów), Hochoetz (37 z 37,5 kilometra), Lienz - Zettersfeld (wszystkie 21 kilometrów) czy Kühtai (40 z 47 kilometrów). Stosunkowo niewiele tras zdecydowano się udostępnić w Schladming (tylko 24 ze 123 kilometrów) czy Silvretta Montafon (17 ze 118 kilometrów). Tak czy inaczej narciarze i snowboardziści wybór mają olbrzymi. Resorty robią co mogą by przyciągnąć ich do siebie, niektóre zdecydowały się znacząco obniżyć ceny skipassów.

Ośrodek narciarski Kreischberg
foto: www.facebook.com/kreischberg


PROMOCJA NA PROMOCJI

Wiele ośrodków początkowy okres sezonu traktuje jako czas próby i sprawdzenie tego, czy wszystko działa tak jak działać powinno. Nie należy zapominać, że chociażby w Tyrolu (stosunkowo słabo zaludnionym), funkcjonuje kilkadziesiąt stacji narciarskich, a wiadomo, że w obecnych czasach każdy narciarz się liczy. Trzeba też pamiętać, że w wielu miejscach nie sprzyja pogoda, śniegu jest jak na lekarstwo a dodatkowo, chociażby wczoraj, prawie cały dzień padał deszcz. Liczna grupa resortów postanowiła spróbować ściągnąć miłośników białego szaleństwa do siebie poprzez znaczne obniżenie cen skipassów. Jednodniowe karnety można nabyć obecnie w cenach, jakich (zwłaszcza w tym okresie) nie było już dawno. Doskonałym przykładem może być lodowiec Stubai, który od 24 grudnia do 10 stycznia oferuje jednodniowy karnet w cenie 39 Euro. Trzeba dodać, że normalna cena w tym czasie to 52 Euro. Na podobny ruch zdecydowali się także chociażby w Kitzbühel, gdzie obecnie zamiast 59,5 Euro za skipass trzeba zapłacić jedynie 44,5 Euro. Jeszcze dalej poszły władze Sölden, gdzie jednodniowy karnet do 7 stycznia kosztuje jedynie 35 Euro (normalnie to aż 60 Euro). Spore obniżki wprowadziły także ośrodki Skiwelt, Steinplatte czy Almenwelt Lofer. Wiadomo, że niewielu skorzysta z tych promocji, jednak tych którym się uda, można nazwać szczęśliwcami.

Ośrodek narciarski Hochoetz
foto: www.facebook.com/hochoetz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz