Chociaż ten sezon rozkręca się niewiarygodnie powoli, liczby nie kłamią. W górach leży coraz więcej śniegu, co w sposób oczywisty przekłada się na ilość przygotowanych tras. Kilka europejskich ośrodków przygotowało już wszystkie swoje trasy a wiele jest również takich, które tego celu są bliskie.
Ośrodek narciarski Hochoetz foto: Otztal Tourismus | Rudi Wyhlidal |
STUPROCENTOWI
Już dziesięć europejskich ośrodków narciarskich, które oferują przynajmniej 10 kilometrów nartostrad, postanowiło przygotować je wszystkie. Dotyczy to przede wszystkim Austrii i Szwajcarii, co dziwić nie może. W obu krajach panują coraz lepsze warunki, w ostatnich godzinach przybyło śniegu, co pomogło w podjęciu takiej decyzji. Zwłaszcza Austriakom należy przyklasnąć, wiadomo bowiem, że z racji braku zagranicznych turystów stoki są przeznaczone niemal wyłącznie dla mieszkańców okolicznych terenów i przygotowywanie 100% nartostrad wcale nie było konieczne. Kto więc może być w tym momencie stawiany za wzór do naśladowania? Oto pełna lista resortów, które narciarzom i snowboardzistom udostępniły wszystkie swoje trasy.
Jakobshorn (Szwajcaria) - 41,2 kilometra
Hochsaas - Saas-Grund (Szwajcaria) - 34,5 kilometra
Lienz - Zettersfeld (Austria) - 21 kilometrów
Hochrindl - Sirnitz (Austria) - 20,6 kilometra
Weinebene (Austria) - 18 kilometrów
Planneralm - Donnersbach (Austria) - 15 kilometrów
Grebenzen - St.Lambrecht (Austria) - 12,2 kilometra
Hirnkopf - Flattnitz (Austria) - 12 kilometrów
Heidialm - Falkert (Austria) - 11 kilometrów
Emberger Alm (Austria) - 10 kilometrów
Planneralm - Donnersbach - jeden z ośrodków, który przygotował wszystkie trasy foto: www.facebook.com/Planneralm.Ski |
PRAWIE IDEALNI
Bardzo liczna grupa resortów jest już bliska ideału. To znaczy, że do momentu, w którym będą one mogły ogłosić przygotowanie wszystkich tras brakuje udostępnienia pojedynczych odcinków. W niektórych przypadkach brakuje zaledwie 500 metrów, w innych kilku kilometrów. Co ważne w tym zestawieniu znajduje się też parę dużych ośrodków, co może tylko cieszyć miłośników sportów zimowych. Także i w tym przypadku najwięcej takich pozytywnych przykładów znajdziemy w Austrii i Szwajcarii. Poniżej kilka wybranych przypadków:
Corvatsch - Furtschellas (Szwajcaria) - 110 ze 120 kilometrów
Saas-Fee (Szwajcaria) - 95 ze 100 kilometrów
Bad Gastein (Austria) - 75 z 85 kilometrów
Schilthorn (Szwajcaria) - 50 z 54 kilometrów
Rinerhorn (Szwajcaria) - 45 z 51 kilometrów
Kreischberg (Austria) - 41 z 42,5 kilometra
Gerlitzen (Austria) - 38 z 45 kilometrów
Hochoetz (Austria) - 37 z 37,5 kilometra
Splügen – Tambo (Szwajcaria) - 27 z 30 kilometrów
Bergeralm (Austria) - 25 z 29 kilometrów
Lachtal (Austria) - 22 z 26 kilometrów
Sillian - Hochpustertal (Austria) - 20 z 21,5 kilometra
Ośrodek narciarski Bergeralm foto: www.facebook.com/SkiFreizeitArenaBergeralm |
SETKI PRZYGOTOWANYCH KILOMETRÓW
Biorąc pod uwagę same liczby przygotowanych kilometrów, najwięcej do zaoferowania mają w tej chwili dużo większe od wymienionych resorty. Europejskim liderem jest w tym momencie szwajcarski ośrodek Les 4 Valles, który oferuje aż 215 kilometrów nartostrad. Na drugim miejscu jest inna stacja z kraju Helwetów - Arosa - Lenzerheide, gdzie do dyspozycji narciarzy i snowboardzistów są już 153 kilometry tras. "Podium" uzupełnia austriacki Skiwelt - Wilder Kaiser - Brixental, który sezon rozpoczął wczoraj i zrobił to w imponującym stylu, przygotowując aż 125 kilometrów nartostrad, zdecydowanie dominując pod tym względem w swoim kraju. Sporo oferują w tym momencie również stacje które nie są położone w Alpach. Hiszpański ośrodek Baqueira - Beret udostępnił póki co 80 kilometrów tras, inny resort z tego kraju - La Molina / Masella 73 kilometry a szwedzkie Åre 65 kilometrów.
Ośrodek narciarski Skiwelt - Wilder Kaiser / Brixental foto: Mathaus Gartner |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz