środa, 6 stycznia 2021

Narty w czasach zarazy. Zachwyt pomieszany z niepewnością - relacja + foto

Narciarstwo w Austrii to w tym momencie po prostu genialna sprawa, przynajmniej rozpatrując to stricte w kontekście białego szaleństwa. Dla wielu ludzi jest to doskonała odskocznia od problemów związanych z wirusem, lockdownem i niepewną przyszłością. Od tych tematów nie da się jednak uciec zupełnie bo od turystyki zależy w Tyrolu los zbyt wielu osób.

Ośrodek narciarski Skiwelt Wilder Kaiser - Brixental
foto: www.nartomaniak.blogspot.com


ODSKOCZNIA

Początek tygodnia przyniósł nowe informacje dotyczące bezrobocia w Austrii. Co było łatwe do przewidzenia, statystyki względem zeszłego roku są porażające. W grudniu 2020 roku bez pracy znalazło się o prawie 28% więcej osób niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Jeszcze gorzej wygląda to w Tyrolu gdzie bezrobocie wzrosło o... 130%. To oczywiście przede wszystkim skutek niemal całkowitej blokady turystyki, która akurat w przypadku tego landu stanowi główne źródło dochodu. Ośrodki narciarskie co prawda działają, jednak pozamykane hotele, restauracje i utrudniony wjazd do kraju zrobiły swoje. Nic więc dziwnego, że nastroje wśród Tyrolczyków są obecnie bardzo minorowe. Wyciągi pracują, i można powiedzieć "na szczęście" bo dla wielu ludzi to w obecnej sytuacji jedyna odskocznia od problemów dnia codziennego. Na trasach nie ma tłoku, praktycznie każda podróż wyciągiem odbywa się w pojedynkę, jednak gdy już ktoś pojawi się na tym samym krześle lub w gondoli, z góry można zakładać, że to rodzic z dzieckiem (dziećmi), emeryt lub pracownik branży powiązanej z turystyką. Ci ostatni podkreślają, że możliwość skorzystania z narciarskiej oferty ratuje ich zdrowie psychiczne.

Okolice Ellmau. Widok z Hartkaisera o poranku
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Westendorfu - talerzyk Laubkogel i trasa prowadząca ze szczytu Fleiding
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Hopfgarten - krzesło Foischingbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Brixen - widok z krzesła Jochbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Westendorfu - gondola Choralmbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com


PRZYJEMNOŚĆ W TRUDNYCH CZASACH

Sytuacja jest bardzo trudna, wielu ludzi od kilku miesięcy pozostaje bez pracy i nikt nie wie, kiedy tak naprawdę kwestie związane z turystyką zaczną się normalizować. Nie pomaga na pewno notorycznie ogłaszany lockdown, który dodatkowo co chwilę jest przedłużany i wciąż nie ma stuprocentowej pewności, kiedy tak naprawdę się on zakończy. To, że dla wielu ośrodków, hoteli i restauracji ta zima będzie katastrofą jest już pewne. To, że los niektórych jest przesądzony i nie dotrwają one do lata również wiadomo. A ponieważ niewiele tak naprawdę można zrobić, ludzie idą na narty.


"Mógłbym siedzieć w domu i płakać ale to i tak nic by nie dało. Lepiej spędzić ten czas na świeżym powietrzu i przynajmniej skorzystać z doskonałych warunków narciarskich."


"Trzeba wykorzystać to, że mieszkamy w tak pięknym miejscu i mamy tu tak cudowne ośrodki narciarskie. Lepsze to niż ciągłe myślenie o tej całej sytuacji."


"Wszyscy mają świadomość, że taką okazję trzeba wykorzystać. Jazda po tak pustych trasach może już się nie powtórzyć. Takich pustek przy wyciągach nie widziałem tu nigdy w życiu."


"Dla Tyrolczyków jazda na nartach jest jak spacer dla innych mieszkańców Austrii. Mogą nam zamknąć hotele i restauracje ale gdyby zamknęli wyciągi, ludzie wyszliby na ulicę."


To tylko niektóre opinie zasłyszane w Tyrolu w ostatnich dniach. Mieszkańcy regionu chętnie korzystają z oferty swoich ośrodków a w weekendy, w niektórych miejscach potrafi zrobić się tłoczno. Co prawda obłożenie resortów w najlepszych momentach oscyluje w okolicach 20-30%, jednak właściciele stacji narciarskich i tak mogą być zadowoleni. Wyciągi nie jeżdżą kompletnie puste a miłośników białego szaleństwa jest więcej niż w przedsezonowych przewidywaniach. Co ważne narciarze i snowboardziści często wybierają również te mniejsze ośrodki, dzięki czemu ich sytuacja finansowa nie jest tak tragiczna, jak jeszcze niedawno prognozowano. Kto jak do tej pory jest wygranym? Resorty które przygotowały największą ilość kilometrów i te, które zdecydowały się udostępnić wszystkie (albo niemal wszystkie) swoje trasy. Turyści chcą mieć wybór i te stacje, które postanowiły udostępnić wyłącznie pojedyncze odcinki musiały naprędce korygować swoje plany. W tej chwili w Tyrolu przygotowanych jest zdecydowanie więcej nartostrad niż jeszcze chociażby tydzień temu.

Okolice Brixen - wyciąg gondolowo-krzesełkowy Zinsbergbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Brixen - trasa Joch Abfahrt
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Westendorfu - puste trasy wzdłuż krzesła Fleidingbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Początek rewelacyjnej, mierzącej ponad 5 kilometrów trasy Kandleralm Abfahrt
foto: www.nartomaniak.blogspot.com


REWELACYJNE WARUNKI

Tak naprawdę brakuje słów by opisać jak genialnie jeździ się w tym momencie po trasach austriackich ośrodków. Oczywiście największy wpływ ma na to wspomniana frekwencja na stokach. Narciarzy i snowboardzistów jest naprawdę niewielu, kolejki do wyciągów praktycznie nie istnieją, nartostrady są w doskonałym stanie bo przejeżdżają po nich nie tysiące, ale co najwyżej setki miłośników białego szaleństwa. W takim wypadku wystarczy jeszcze odrobina szczęścia do pogody. Wczoraj było nieomal idealnie, przez cały dzień pełne słońce, do tego mróz od -3 do nawet -11 stopni. Po prostu bajka. W tym wszystkim doskonale odnajduje się mój "domowy" ośrodek narciarski. Skiwelt Wilder Kaiser - Brixental od początku sezonu staje na wysokości zadania i nie dość, że perfekcyjnie przygotowuje trasy, to jeszcze ich ilość robi wrażenie. W tej chwili udostępniono 151 kilometrów, co jest obecnie najlepszym wynikiem w całej Austrii. Do pełni szczęścia brakuje wyłącznie odrobiny naturalnego śniegu i... normalności, bo jazda jest genialna ale z samego jeżdżenia Tyrolczycy nie wyżyją.

Jedna z tras prowadzących do Westendorfu
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice górnej stacji krzesła Fleidingbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Okolice Brixen - trasy wzdłuż krzesła Jochbahn
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

Widok na Hohe Salve z okolic szczytu Zinsberg
foto: www.nartomaniak.blogspot.com

3 komentarze:

  1. Świetnie oglądać reportaż , i tylko tyle, bo jak korzystać ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że mamy to już za sobą

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że mamy to już za sobą

    OdpowiedzUsuń