poniedziałek, 25 stycznia 2021

Setki kilometrów otwartych tras w Szwajcarii i Austrii - raport narciarski

Szwajcaria i Austria zdecydowanie wiodą w tym sezonie prym pod względem ilości przygotowanych nartostrad oraz grubości pokrywy śnieżnej. Coraz dłuższa jest lista resortów, które mogą pochwalić się imponującą ilością białego puchu, gdzieniegdzie są to już ponad 4 metry.

Ośrodek narciarski Stubaier Gletscher
foto: www.facebook.com/schifahren.stubaiergletscher


DOBIĆ DO SETKI

Jeżeli mowa o ośrodkach z największą ilością przygotowanych tras, to w tej klasyfikacji niewiele zmienia się od dłuższego czasu, największy wybór panuje w Szwajcarii i Austrii. Liderem niezmiennie pozostaje resort Les 4 Vallees, który może się pochwalić 328 kilometrami otwartych nartostrad. W tej chwili w Europie jest dziewięć ośrodków, które przekroczyły barierę 100 kilometrów i tak naprawdę jest to bardzo niewiele. Trzeba jednak pamiętać, że stacje włoskie i francuskie wciąż pozostają zamknięte a te austriackie nie mogą przyjmować turystów a przygotowywanie bardzo dużej liczby tras wyłącznie dla garstki miejscowych nikomu się specjalnie nie opłaca. Jedynym ośrodkiem, który w tym zestawieniu nawiązuje walkę ze Szwajcarami jest Skiwelt Wilder Kaiser / Brixental. Inne resorty Austrii wciąż nie dobiły jeszcze do granicy 100 kilometrów.

1. Les 4 Vallees (Szwajcaria)     -     328 kilometrów

2. Arosa - Lenzerheide (Szwajcaria)     -     198 kilometrów

3. Laax - Flims - Falera (Szwajcaria)     -     156 kilometrów

4. Skiwelt Wilder Kaiser / Brixental (Austria)     -     150 kilometrów

5. Matterhorn Ski Paradise (trasy tylko po stronie SUI)     -     134 kilometry

6. St.Moritz - Corviglia (Szwajcaria)     -     130 kilometrów

7. Les Portes du Soleil (tylko trasy po stronie SUI)     -     120 kilometrów

   Corvatsch - Furtschellas (Szwajcaria)     -     120 kilometrów

9. Mundaun - Val Lumnezia (Szwajcaria)     -     111 kilometrów

10. Serfaus - Fiss - Ladis (Austria)     -     96 kilometrów

     Ski Arlberg (Austria)     -     96 kilometrów

Ośrodek narciarski Serfaus - Fiss - Ladis
foto: www.facebook.com/serfausfissladis


POZA ALPAMI TEŻ DOBRZE

Nie tylko w Alpach można w tym momencie porządnie pojeździć. Bardzo dobre warunki utrzymują się chociażby w Pirenejach, gdzie sezon kontynuują ośrodki Andory, jak również niektóre hiszpańskie resorty. Stacja Grandvalira proponuje obecnie aż 74 kilometry nartostrad, na których leży około 120 centymetrów białego puchu. Zadowoleni mogą być również narciarze i snowboardziści szusujący w Szwecji (zwłaszcza w Åre), Rosji (przede wszystkim Rosa Khutor), Norwegii (Trysil) ale również Bułgarii czy Serbii. Przykładowo w bułgarskim ośrodku Borovets otwartych jest w tym momencie więcej tras niż w Saalbach - Hinterglemm czy Kitzbuhel, leży tam również nieco więcej śniegu.

1. Grandvalira (Andora)     -     74 kilometry

2. Åre (Szwecja)     -     65 kilometrów

3. Rosa Khutor (Rosja)     -     62 kilometry

4. La Molina / Masella (Hiszpania)     -     61 kilometrów

5. Borovets (Bułgaria)     -     50 kilometrów

6. Kopaonik (Serbia)     -     49 kilometrów

7. Trysil (Norwegia)     -     45 kilometrów

   Baqueira / Beret (Hiszpania)     -     45 kilometrów

9. Hemsedal (Norwegia)     -     41 kilometrów

    Bukovel (Ukraina)     -     41 kilometrów

Ośrodek narciarski Åre
foto: www.facebook.com/SkiStarAre


ALPY ZASYPANE

Pod względem ilości białego puchu to jednak Alpy są obecnie bezkonkurencyjne. Zwłaszcza resorty Centralnej Szwajcarii, Karyntii oraz Tyrolu (zwłaszcza wschodniego) mogą pochwalić się imponującą grubością pokrywy śnieżnej. Już trzy z nich poinformowały, że przekroczona została granica 4 metrów śniegu na nartostradach. Najlepszym wynikiem może pochwalić się szwajcarski Engelberg, gdzie na lodowcu Titlis jest prawie 4,5 metra śniegu. Z kolei powyżej dwóch metrów białego puchu jest już w 26 europejskich resortach. W wielu miejscach warunki narciarskie jednak nieznacznie się pogorszyły, w ostatnich dniach panowały stosunkowo wysokie temperatury, wiał również Föhn, czyli alpejski halny, który określa się często mianem "pożeracza śniegu". W kolejnych dniach ma się jednak znowu ochłodzić, przewidywane są kolejne opady śniegu.

1. Engelberg - Titlis (Szwajcaria)     -     445 centymetrów

2. Skiarena Andermatt - Sedrun (Szwajcaria)     -     405 centymetrów

    Lienz - Zettersfeld (Austria)     -     405 centymetrów

4. Hintertuxer Gletscher (Austria)     -     370 centymetrów

5. Goldeck - Spittal an der Drau (Austria)     -     340 centymetrów

6. Nassfeld - Hermagor (Austria)     -     330 centymetrów

    Stubaier Gletscher (Austria)     -     330 centymetrów

8. Lauchernalp (Szwajcaria)     -     291 centymetrów

9. Vals 3000 - Dachberg (Szwajcaria)     -     280 centymetrów

10. Vogel - Bohinj (Słowenia)     -     255 centymetrów

Ośrodek narciarski Vogel - Bohinj
foto: www.facebook.com/VogelSkiCenter

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz